Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nasza muza org.fm


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Dagwnuczka wdraża się, teraz się z nią widziałam w Danii. pogadałyśmy sobie, porządkuje dokumenty, częstowała mnie ala kolą. bardzo uprzejma, ciągle mi coś podawała, a ja jej dziękowałam, a taki starszy pan mnie powoził po całym wybrzeżu w Danii, jestem zafascynowana tymi miejscami, nie spodziewałam się. mam nadzieję, że będę miała więcej podróży.  

Opublikowano

@valeria gratulacje, musi im na Tobie zależeć, to miło być docenianym. Byłam tylko w Kopenhadze, piękne miasto, niezniszczone podczas drugiej wojny światowej. A co to za Ala Cola. Takie cuda natury najbardziej mnie interesują. 

@Wędrowiec.1984 ten utwór, to taki emergency kit na stres...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Dag myślę, że mnie polubili, cała rodzina. oni mają bzika na punkcie zdrowia, bo wszędzie widziałam ich ulubione ziołowe karmelki, też takimi zostałam poczęstowana przez nią, wyciągnęła z szuflady. zapytałam czy nie są anyżowe, ale ona, że nie są, są bardzo słodkie i dobre i też sobie cmokała. faktycznie domy są stare, smukłe, naprawiane z czasów wojny, bo okna mają dziwny mechanizm otwierania po bokach i są podgrzewane, żeby się nie osadzała się rosa. 

Opublikowano

@Dag one były trochę anyżowe, już im się smaki po prostu mieszają. trochę widziałam, ale aż tak nie miasta. podobały mi się bardzo ogrody króla i miasteczko Skodsborg, jedyne z białymi domkami i las gdzie królewska rodzina spędza czas na polowaniu okolice myśliwskiego pałacyku Taarbaek, tam przeważa liściasty las, teraz brązowy u dołu, no i zagęszczone mgłą morze oraz piękna plaża Bellevue. Także pojadę tam kiedyś latem.

Opublikowano (edytowane)

 

@valeria w przyszłości podam Ci nazwę klubu, gdzie na gitarze gra mój kuzyn. Może będziesz miała czas dla siebie w downtown. Tam tworzy właśnie w Kopenhadze Rene Kowalczyk. Uczy w szkole muzycznej, ale wieczorami daje czadu na gitarze. Jest dobry. Pozdrawiam 

 

@valeria a to właśnie z jego kanału

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...