Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieumiejętność


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze nie furkoczą
gdy pędzę przez miasto,
choć już słyszę cichutki
szelest piór

jeszcze ich nie wygładzam lekkim gestem,
jednak czuję pod palcami
ciepły meszek

jeszcze nie mogę wzbić się ponad
szare dymy miasta,
czasem tylko zastygam
w półpodskoku
i dryfuję
w zgęstniałym powietrzu

Puzzli twarzy nie potrafię ułożyć
w delikatny wzór
szlachetnej wzniosłości

Jest wciąż skrzywionym odbiciem
kręgów na wodzie

Aureoli nadal nie dostarczono.
Nie umiem zanieleć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mi sie podoba, ale mam małe zastrzeżenia, a własciwie propozycje zmiany...
Gdyby tak zrezygnować z tytułu " nieumiejętność" i zamienić go na "Zanieleć", do tego ztrezygnować z ostatniego wersu(" Nie umiem zanieleć") i zostawić bardzo ciekwy "Aureoli nadal nie dostarczono."?
Poza tym nie trzeba chyba pisać "szlachetnej wzniosłości", tu wystarczy sama wzniisłość.
więcej uwag nie mam :)
Pozdrawiam i gratuluję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...