Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Treść 

 

 

zobaczyć świat razem

choćby kilka chwil

ujętych w obrazie

przebiegną tysiąc mil

oczy wpatrzone w siebie ale też

spojrzeń jeden kierunek

co tworzy tutaj treść?

 

milość

miłość

 

dłoń szuka dłoni

głowa ramion tych

które znalezione 

spokój przyniosą i ciepło 

i wiarę i pewność że nawet gdy

porwie mnie huragan 

odnajdziesz mnie w nim

 

milość

miłość

Opublikowano

tak żartobliwie powiem... po dwudziesty latach bycia...

miłość

miłość

przytula się do mnie tylko wtedy kiedy ma na coś ochotę...

czyli 2 razy w miesiącu... xd

lub więcej

miłość 

miłość

 

pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

dość przewidywalny tekst

 

"

zobaczyć świat razem

choćby kilka chwil

ujętych w obrazie"

 

skoro zobaczyć to wiadomo, że w obrazie

poza tym za chwilę masz

przebiegną tysiąc mil  

 

czyli razem w obrazie przebiegną 

oczy wpatrzone

 

przekombinowane

oczy mogą być rozbiegane ale przecież nie o to chodzi ;)

 

zobaczyć świat 

razem

przebiec tysiąc mil

wpatrzeni w siebie (poszedłbym tym tropem)

 

dalej

 

"dłoń szuka dłoni

głowa ramion tych

które znalezione "

 

szuka tych które znalezione?... wiadomo o co chodzi

ale źle to brzmi, szuka znalezionego, słowo znalezione nie pasuje, poszukaj innego

 

powtórzenie miłość, również nie przekonuje

wygląda na bezcelowe

oparcie strofy na rytmie: tych - gdy - nim

też dyskusyjne.jestem na nie. pzdr.

 

Edytowane przez Paweł Artomiuk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Paweł Artomiuk dzięki! W nieco inny sposób łączyłem ze sobą wersy. 
To jest piosenka, więc ważny jest dla mnie rytm. 
 

Próbowałem trochę tekst zmienić:

 

zobaczyć świat 

razem

choć przez kilka chwil

i wybrać się w podróż 

i przebiec tysiąc mil

ich oczy wpatrzone w siebie

ale też

spojrzeń jeden kierunek

co tworzy tutaj treść?

 

Ale nie wiem, czy zmierzam w dobrym kierunku:) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy dziękuję za miłe słowa skierowane pid adresem wiersza. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Domysły Monika Przypomniały mi się czasy że szkoły podstawowej we Wrocławiu, a zwłaszcza kredki świecowe. Pozdrawiam!
    • @Alicja_Wysocka Alisiu, pięknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Gdy niegodziwcy szydzą z Boga, Wsłuchaj się w wewnętrzny głos sumienia, Niech odwieczna Prawda świeci jak latarnia, Dając Nadzieję w mroku zwątpienia,   Wieczorami wsłuchując się w siebie, Gdy świat wokół wciąż w chaosie wrze, Ty sięgnij czasem po Biblię, W naukach Chrystusa rozczytując się cierpliwie,   Bo to na kartach Pisma Świętego, Kryje się ponadczasowa Mądrość, Nie czapkująca pseudonaukowym teoriom, Opierająca się współczesności trendom,   Choć i pierwszym apostołom, Słów gorzkich nigdy nie szczędzono, Dali nam niezatarte świadectwo, Jak cierpliwie przezwyciężać zło…   Gdy patocelebryci drwią z Chrystusa, Ty przenigdy głowy nie odwracaj, Zawsze głośno sprzeciw swój wyraź, Nie przebierając w pełnych oburzenia słowach...   Najcichsze choćby sprzeciwu słowo, Kryje w sobie bowiem potężną moc,  Nie godzenia się na zło, Zamanifestowania wierności chrześcijańskim wartościom...   Sam bowiem Bóg Wcielony, Choć bezlitośnie do krzyża przybity, Modlił się żarliwie o odpuszczenie win, Tych którzy szczerze go nienawidzili…   Choć drwili z niego niegodziwcy, On na krzyżu się ulitowawszy, Z głębin swego Miłosierdzia przebaczył wszystkim, Tym którzy na to nie zasłużyli…   Dziś gdy niezliczeni ignoranci, Drwią z wielowiekowych Kościoła tradycji, Oddanym Bogu kapłanom nie szczędząc słów przykrych, Sędziwym księżom zarzutów haniebnych,   Ty stary pożółkły modlitewnik, W zamyśleniu weź czasem do ręki, By w trudnych chwilach dodał ci otuchy, Pokrzepił słowami starych zapomnianych modlitw…   A może stary schorowany mnich, W klasztornej celi samotnie cierpiący, Tknięty jakimś przeczuciem dziwnym, Złoży w twej intencji ręce do modlitwy.   I chociaż nigdy cię nie znał, Wyprosi u wszechmocnego Boga, By twe liczne problemy zażegnał, Wszelką łzę otarł z twego oka…   Dziś gdy na wielkich ekranach kinowych, Rzesze superbohaterów i złoczyńców zakapturzonych, Odciągają kolejne pokolenia młodzieży, Od przedwiecznego Boga w modlitwie  kontemplacji,   By prawdziwy kaptur mniszy, Oblicz ich nigdy nie spowił, By wielbieniu Boga w klasztornej celi, Nie ofiarowali kolejnych swego życia dni,   W tym samym wielotysięcznym mieście, Gdzie tłumy walą na kinową premierę, O tej samej co do minuty godzinie, Stary mnich w samotności brewiarz wyciągnie.   I pomodli się stary mnich, O opamiętanie dla współczesnej młodzieży, By nie zaprzedała swych ojców wartości, Zgubnemu za nowoczesnością pędowi…        
    • @sisy89 Bo co dobre, tak przychodzi Bo żałobne, tylko szkodzi   I tego najlepszego Ci życzę, M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...