Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rymowanka bo nie wierzę


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trochę może wierzę w piękno i wzruszenia, mniej w boga, ludzi czy cuda. Nawet do użytku weszło - cuda niewidy. 
Dochodziłam do krawędzi czy bezradności, ale wiara to hard level. Może mnie jeszcze czeka lekcja pokory. Ściskam sąsiedzie. bb

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nie wierzę piosence", ale w wiersz uwierzyłem, więc może i piosenka byłaby niezła,

mówisz, że prosto z mostu i dobrze, bo brzmi prawdziwie.

Pozdrawiam.

 

a może on nie raz

podobny przeżył taniec

potem go dusił kac

z kłębami myśli w gardle

 

i chociaż rósł w nim puls

na samą myśl że skrajem

gna w snach ich Wielki Wóz

j ciuchcią dnia b ranem

 

bo jeśli wierzy w sny

pewnie się Tobą upił

więc szczęścia nawet krzty

nie marnuj – jak ktoś głupi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Próbę śpiewu uczyniłam, da się. Wystarczy się wychylać w prawo i lewo, przy kolejnych wersach i pozwalać im wybrzmieć wg dowolnego zestawu dźwięków w krtani. Moje melowykonanie wyszło słabe, ale dało radę. Dzięki Pawle za obecność. 

A Ciebie Janku najchętniej wzięłabym do duetu. Nikt jak Ty nie dopisuje sensu moim wierszom. Dziękuję, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To drobne uogólnienie ;) szczególnie gdy chodzi o jakość tekstu, a nie czy powstał w ogóle ;) Ale dzięki za wsparcie i obecność :D

 

Poprawione, jeszcze bym pogmerała ale już nie wiem co :D (chyba wers, że się nie kalkuluje). 

 

 

Annie, Przemku - rymowanie nie jest trudne, ale przydałby się jeszcze słuch i głos, a tu leżę. Znajomy chciał być tekściarzem, poświęcił na to sporo czasu, skończył szkołę muzyczną tylko po to, żeby precyzyjnie czuć muzykę. Jego piosenki słyszałam z muzyką. Świetne teksty, ale żyć się z tego nie da. ZAIKS wypłaca autorom tantiemy w proporcjach znacznie wyższych niż wykonawcy, co powoduje, że każdy śpiewający woli sam napisać tekst niż zlecić to na zewnątrz, bo chodzi o kasę. bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN podmoszący na duchu utwór. Na lekkość ma wpływ terapia, umiejętności społeczne itp. Można odczuwać szczęście, ale mi trzeba delikatności i lekkości. A to wartości z innego świata. Dzięki za wsparcie. Bb @Waldemar_Talar_Talar wyrzut, chwilowa rymowanka. Ale znam takich co im ciągle pod górę. I niby się cieszą a lekko i pięknie nie jest, nawet przy zmróżonych oczach. bb
    • @Nata_Kruk Ja nie mam wcale od bardzo dawna 1984.
    • Ryknęły syreny czerwonym świtem. Ruszyły maszyny parowe, by tłum je zasilił, krocząc za mitem, który spętał im ręce i głowę.   Regułą dla twardych i tępych ludzi: w gardziel zawartość wsyp worka i zapamiętaj, jak tylko się zbudzisz, że 'guzik - korbka'. 'Guzik i korbka' !   Nie wie biedota, że darmo się trudzi, bo nie uchylił nikt prawdy rąbka, że póki maszyn ktoś nie wystudzi, to 'guzik - korbka', to 'guzik - korbka'.   Na to się zjawił czerwony książę, Co rzekł - a brodę miał na trzy cale - Problem 'guzika - korbki' rozwiążę, bo stołki z bibliotek ja gniotę stale.   Pogładził brodę, rozwiązał w minutę, lecz wątpliwości pominął mniejsze. W mózgi idee zaszczepił zatrute, a 'precz z guzik-korbką' istotniejsze.   Porządek obalił siłą formuły, lecz zdążył gniew ludu obudzić. Głodne maszyny już nic nie wypluły, bo nikt: 'guzik - korbka' i 'korbka - guzik'.   Po pewnym czasie lud głodny, wyklęty rżnął łbem proroka w bruk ulic. Miast syren zaryczał: Niech będzie przeklęty! Uwolnić korbkę! Przywrócić guzik!   I zjawił się znikąd błękitny mędrzec, co rzekł - a całkiem był łysy - choć problem 'guzika - korbki' się piętrzy, ty kręć, ty wciśnij - ja będę liczyć.   Po pewnym czasie lud syty, leniwy, marszem wygniatał bruk ulic, rycząc znudzony : Niech będzie przeklęty! On niechaj kręci - my będziem liczyć !   Oto jak błędnym nas kołem historia mirażem dostatku wciąż łudzi. W tle mruga przecież lampka kontrolna - 'Guzik i korbka' ! 'Korbka i guzik' !   Czy znajdzie się jakiś złoty diagnosta, wyzwoli od udręk gnuśnych ? Jest, jest mechanizm ! Metoda prosta - wpierw pokręć korbką i wciśnij guzik.     YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Witam - gorzki wiersz - zmusza do refleksji -                                                                                Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius ... nie... wyrejestrowany.  Dzięki za wdepnięcie tutaj.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...