Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiersz nie musi mieć finezji,

zgrabnej formy i ogłady

co najwyżej, gdy jest mierny

to go wrzucą do szuflady

 

lub gdy autor będzie głosił

w swoim tworze jakieś brednie

wtedy sława jego wiersza

jak czerń nocy świtem zblednie.

 

Twórca jakoś się obroni

a wiersz pośród śmieci legnie

ja zaś już wam opisuję

jak ta sprawa dalej biegnie

 

otóż czeka go recykling

nowa rola pewnej grupy

chociaż miękki i pachnący 

ale nadal jest do dupy.

 

Zapytacie gdzie tu przyjaźń

i do tego obustronna

odpowiadam - przecież rolka

jest mięciutka oraz wonna

 

wszystkim służy jednakowo

nie ma w sobie nic z wrogości

chętnie wytrze każdą dupę

moją, twoją, naszych gości.

 

To jest jedna z form przyjaźni

choć ciąg zdarzeń niebywały

jest poeta, myśl i wierszyk

może i niedoskonały

 

papier, rolka, toaleta

oraz intymności sfera

bez szorstkości i bez kantów

gdzie się z sobą przyjaźń ściera.

 

Chyba stanę się heroldem

poobwieszam wszystkie słupy

PAPIER MOIM PRZYJACIELEM

CHOCIAŻ CIĄGLE JEST DO DUPY.

 

Opublikowano

@iwonaroma

 

Nie lekceważę gdyż ja go cenię

bowiem pamiętam lata odległe

gdy będąc szkrabem pewnego razu

gdy go zabrakło użyłem "cegłę"

 

która leżała opodal w krzakach

nie wiem czy ktoś ją zgubił czy rzucił

wiem, że jeżeli chodziło o mnie

wiarę w człowieka (on) mi przywrócił

 

a gdy dorosłem to w Peerelu

zdobyć go było senne marzenie

więc używało się starych gazet

wpierw je zgniatając tworząc zmiękczenie

 

i choćby z takich zdarzeń z przeszłości

wielkim szacunkiem dziś darzę papier

byle był zawsze i zawsze miękki

bez ostrych części, jakie ma rapier.

 

 

cegła - książka zalegająca półki

Opublikowano (edytowane)

no i z Tobą się niezgadzam

choć ów wierszyk nie mizerny

ja napiszę tekścik zaraz

na papierze owszem ściernym

 

łatwo rymu już nie kupisz

chociaż myśl tu całkiem przednia

bo ów wierszyk nie do d...

ale do dobrego drewna

 

ale wena koło kręci

gdy ławeczkę wiersz szlifuje

kilka d.. się na niej zmieści

złotej puenty - nie neguję

 

Pozdrawiam Jacek

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nic ja nie mam do wierszyka,

pomysł bowiem całkiem przedni,

lecz szwankuje w nim logika,

bo on przecież wirtualny.

 

Z żadną kartka się nie zetknął,

atramentem ani piórem,

więc nim utrzeć będzie ciężko

rzeczywistą całkiem d...ę.

 

Wirtualnych naszych tworów

los jest bowiem całkiem inny.

Zapadają nam w pamięci

albo nikną, bez przyczyny.

 

I na koniec jeszcze dodam,

to co myślę, powiem szczerze

trwalsza była tamta "cegła",

wiersz pisany na papierze

 

nawet stare te gazety,

na kamieniu znak wyryty,

ręką brudną troglodyty

aniżeli wbity w bity.

 

Pozdro :)

 

 

 

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Widać jasno jak na dłoni

dwa przykłady się ścierają

a gdy dwóch się o coś spiera

to ci trzeci wygrywają.

 

Podam jakiś inny przykład

nie pamiętam tamtej daty

nie pamiętam miejscowości

ale pewien gość bogaty

 

gdy go przypiliło w polu

na ściernisku pewnej gminy

nie miał toaletowego

tylko stare pergaminy

 

i choć były one cenne

bo ty były unikaty

posłużyły do podtarcia

po pod ręką nie miał waty.

@Sylwester_Lasota

 

Ja w tej kwestii mam odmienne

zdanie, bo znam sytuację

bo pisałem na papierze

gdy czekałem na kolację

 

w tym zasługa jest małżonki,

że się w kuchni tak guzdrała,

że skończyłem go napisać

zanim jadło mi podała.

 

 

@kot szarobury

Nie przykleję do ekranu

kartki zwanej brudnopisem

zapisanej kulfonami

i zielonym długopisem

 

i pineską też nie przypnę

więc uwierzcie mi na słowo

zanim żeście go ujrzeli

miał on wersję papierową.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...