Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pobawimy się w słowa

z dużych liter jest zrobiona

ona ona Kwa Ran Tanna

moja Twoja

Załoga śpiewa Hej Kolego 

Nie ma tego złego

Nie nie ma tego złego

 

Górna warstwa dźwięku 

na moim dnie 

czekaj nauczę się

zatrzymać oddech 

Nie ma

nie ma tego złego

Opublikowano

Witaj Magdaleno,

 

Zastanawia mnie Twój tekst, mimo że nie za bardzo odczytuję jego przesłanie, boję się tylko, że to jest zbyt płytkie...


Zasadniczo szukam głębszego przekazu, zawartego w formie i metaforach, które nadają tekstowi pewien status uniwersalizmu i pozwalają lub chociaż starają się wejść w szranki z klasyką. Tutaj, niestety mimo najszczerszych chęci tego nie dostrzegam. Rozumiem, że wszyscy jesteśmy na rożnych etapach poetyckiej ścieżki i wiele czynników wpływa na nasz wytwór, ale wypadałoby ze względu na szacunek dla odbiorców, pisać tak, by nas zaskoczyć , a celować tak, by zrobić to także ze specjalistami.

 

Życzę powodzenia w pisaniu, w rozwoju na drodze poetyckiej i proszę się nie załamywać, a wziąć ten komentarz jako taki przysłowiowy "KOP" - mobilizacji.

 

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

@Magdalena Dobrze życzę ludziom, choć czasem spotykam się z różnymi reakcjami. Próbuj komponować tekst oparty o bardziej obrazowe metafory, działaj nie tylko na zmysł zrozumienia, a także na wyobraźnię, która może pobudzić niemal każdy zmysł. 
Wtedy obraz stworzony, staje się bliższy człowiekowi, a przede wszystkim pozostaje zapamiętany, nawet jeśli chodzi o zwykłą ekspresję. 

Wszystko należy odpowiednio dawkować, by nie przesadzić z każdą z możliwych form wyrazu, chyba że takowy akcent ma swoje zadanie w tekście, jednak z tym należy uważać, bo przepych nigdy nie jest dobry. Pamiętaj, że wyrażenie jednej Twojej myśli w poezji ma mnóstwo swoich wersji. Nie ma ograniczeń, jedynym jest tylko twoja wyobraźnia. Czekam na tekst, który mnie zaskoczy!! Uwierz we własne siły, to nie jest tak naprawdę trudne, tylko należy czasem nieco więcej pogłówkować. 

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
    • @Robert Witold GorzkowskiTeraz rozumiem dlaczego takich chwil się nie zapomina, ważne są piękne krajobrazy, ale przede wszystkim piękni ludzie. Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Z pewnego punktu widzenia to jest to samo. Chirurg używa lancetu, poeta słów. I jeden,i drugi, może wykonać precyzyjną robotę, albo nieumiejętnie pochlastać na oślep.
    • @Naram-sin I właśnie w tym się różnimy: dla Ciebie poezja to narzędzie, dla mnie -- żywy byt. Ty szukasz „skuteczności” i „logiki operacyjnej” -- ja szukam uderzenia w trzewia. Jeśli treść i emocje są dla Ciebie „drugorzędne”, to analizujesz ciało bez pulsu. Możesz rozebrać każdy wers na części pierwsze, ale jeśli nie słyszysz jego krzyku albo drżenia -- to znaczy, że rozbierasz trupa. Sztuka to nie tylko to, jak coś jest powiedziane. To przede wszystkim dlaczego. A jeśli „po co o tym pisać?”, to naprawdę – nie wiem, czy rozmawiamy o poezji, czy o procedurze chirurgicznej.   Jesteś pewno emerytowanym nauczycielem polskiego z gimnazium. Ale tutaj jest życie. Tętniące emocjami. Nie jarzysz, prawda ?  
    • Wiersz nijaki, schematyczny, będący przeglądem stereotypów, a nie opowieścią o prawdziwym uczuciu.   Ale znalazłem linijkę,

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      która jest warta wiersza. Osobnego, nowego wiersza, który rozwinie tę myśl, tylko nie w rytmie miłości i naszego istnienia, nie przez pryzmat emocji, ale wyobraźni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...