Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Napis............. 30.08.2003


"Palcem maczanym w konfiturze
- to nic, że już słodycze mdlą"
kreślisz nocą napis na mym marmurze,
prowadzę dłonią Twoją dłoń

Prężą się mięśnie,pęcznieją zmysły,
w dół, coraz niżej mój napis schodzi.
Zpod powiek zamkniętych obrazy wytrysły.
Pod Twoją dłonią piękno sie rodzi.

I mkną coraz szybciej słowa i wersy,
drgnienie - jak słowo, słowo - jak ciało
Wygina się w drżeniu mój napis pierwszy.
Tej nocy słowo ciałem sie stało

Kreśl dalej -do bólu-choć dłonie nieduże,
bo dłonie przecież najważniejsze są
"palcem maczanym w konfiturze
- to nic, że już słodycze mdlą"







P.S HHmmm znow dosłownosc..Ach..Ale taka jestem..

Opublikowano

To prawda ciekawy klimacik.Ogólnie nie lubie rymowanych wierszy, ale w Twoim przypadku widac że sie na tym znasz i absolutnie mi to nie przeszkadza(to znaczy rymy smile.gif ).
Pozdrawiam Alessia

Opublikowano
CYTAT (piotrbierzynski @ Aug 31 2003, 04:07 PM)
blush.gif chciałem powypisywać trochę komentarzy,ale wiersz jest tak niewinny,że aż nie chcę dosłownie się wyrażać,
super klimat,pomysł,
jak dla mnie to bardzo zmysłowy tekst,
pozdrawiam.piotr blush.gif



Ach prosze....Wyraź sie doslownie..Doslownosc to przeciez moja domena( niekoniecznie chciana)..A te buzki- blush.gif to co znacza?Zawstydzil Cie moj wiersz?



Dziekuje za wszystkie subtelne i zmyslowe komentarze smile.gif
Opublikowano
CYTAT (Dorma @ Aug 31 2003, 09:30 PM)
CYTAT (piotrbierzynski @ Aug 31 2003, 04:07 PM)
blush.gif chciałem powypisywać trochę komentarzy,ale wiersz jest tak niewinny,że aż nie chcę dosłownie się wyrażać,
super klimat,pomysł,
jak dla mnie to bardzo zmysłowy tekst,
pozdrawiam.piotr blush.gif



Ach prosze....Wyraź sie doslownie..Doslownosc to przeciez moja domena( niekoniecznie chciana)..A te buzki- blush.gif to co znacza?Zawstydzil Cie moj wiersz?



Dziekuje za wszystkie subtelne i zmyslowe komentarze smile.gif

te bużki tak z przekory,wstydliwy raczej nie jestem,ale wiersz naprawdę działa na wyobrażnię i choć można go różnie odczytać...
ale chyba o to chodzi tongue.gif
jeszcze raz ukłony.piotr
Opublikowano
CYTAT (Dorma @ Aug 31 2003, 03:28 PM)
Napis............. 30.08.2003


"...Zpod powiek zamkniętych obrazy wytrysły.
Pod Twoją dłonią piękno sie rodzi.

I mkną coraz szybciej słowa i wersy,
drgnienie - jak słowo, słowo - jak ciało
Wygina się w drżeniu mój napis pierwszy.
Tej nocy słowo ciałem sie stało..."


Dormo

WOW!!!!

Ale lubie takie klimaty a szczególnie ten cytowany smile.gif

D.
Opublikowano

Jestem zdanie, że to od czytelnika zależy czy umie się cieszyć tekstem czy nie... jeśli tylko utwór jest na poziomie ;)
W przeciwieństwie do moich zacnych poprzedników,którzy 'zasłużyli się'
zadowoleniem z tekstu, ja się przyznaje bez bicia, do błędu jego niedocenienia...

prowadzę dłonią Twoją dłoń - takie zwyczajne :(

Tej nocy słowo ciałem sie stało- a tu aluzja do Biblii, trochę nie na miejscu.

Słowem:niezbyt
mi się podoba
zwłaszcza w odniesiu
do pozostałej twórczości ;)
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano

Wiersz bardzo dobry i na wysokim poziomie, po pierwszych 5 przeczytaniach coraz lepszy; "zmysłowy" i ciekawy.
Niestety za którymś razem staje się dość prosty i banalny (proszę tego nie brać do siebie :).

Bardzo fajny pomysł, gratuluję i pozdrawiam.

Ps. wreszcie coś się rymuje w dość delikatny i ładny sposób.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niektorzy sie zachwycaja inni nie.Masz przeciez prawo do swoich odczuc..

Ale wydaje mi sie ze nie wyczules pewnych aluzji..Czr tego wiersza polega na tym ze jest prosty..

Dlatego prowadze dlonia Twoja dlon- tak poprostu:)

Pozatym nawiazanie do biblii jak najbardziej celowe..To z przekory...Swietosc i erotyzm:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • człowieka biednego dobro omija nie ma na chleb nadzieja go żywi   człowieka biednego uśmiech nie zna  a jego drogi to wyrwy i dziury   człowieka biednego bogaty się wstydzi udając że to tylko cień   człowiekowi biednemu niebo nie pomaga dlaczego  - tego nie rozumiem
    • @Konrad Koper Coś jest.  
    • @viola arvensis pięknie dziękuję za dobre słowo :)
    • Och Karol ! Świetne! 
    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...