Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj - mocne ale prawdziwe.

                                                                                Pozd.                                                                                                                                     

Opublikowano

Do tej pory, co niektórzy boją się powiedzieć co na prawdę myślą, nie mówiąc już o tym, żeby zrobić co należy.

Nie pochwalam tego, ale rozumiem strach, bo ponoć lepszy jest żywy pies, niż martwy lew.

Odważny i prawdziwy z mocną puentą i przesłaniem, winszuję :)

Opublikowano (edytowane)

@jan_komułzykant @jan_komułzykant dziś można zapytać czy warto było się wychylać? Ja te razy od ub ktore spadały na kombatantów walki z komunizmem postrzegam jako niejednokrotnie przygodę życia tych bojowników. Z tej perspektywy, to jak najbardziej, idąc za tym ze człowiek nie jest racjonalny tylko racjonalizujący. 

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Waldku, pozdrawiam.

no nie :) ale cieszę się, bo lubię teksty Grochowiaka. A jakiś przykład, porównanie, może z czymś konkretnym? Chyba zbyt łaskawa ocena, ale bardzo dziękuję, to naprawdę przyjemna niespodzianka.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, podmiot liryczny zwraca się też do siebie, albo np. rozmyśla sobie przy mogile kolegi, który miał "piórko silniejsze od armat", z którym rozklejał ulotki lub malował ściany. Być może też śle to do swojego dziada, ojca i innych, którzy tragicznie zginęli lub po prostu zostali oszukani, których "okradziono" nie tylko z pieniędzy.

Wiem, niejeden powie, że to znowu jakieś banały, cofające jeszcze do rozbiorów, a może i do Średniowiecza. Ok. niech sobie każdy myśli jak chce. Mnie wystarczy powrót do najbliższej przeszłości stanu wojennego, bo wtedy to był imperatyw moralny, który wszystkich scalał, a dzisiaj jest wręcz wyśmiewany. I trzeba przyznać, że wielu przypadkach bywa nawet uzasadnione. Dzięki .

Pozdrawiam.

Witaj Alu, dzisiaj to już żadna odwaga, można pisać niemal o wszystkim - oby papier wytrzymał. ;)

Bardzo dziękuję za tak miły komentarz. A wiesz, że od Ciebie cenię, bo to jak dodatkowy punkt na wyjeździe :)

Pozdrawiam.

Racjonalność nie zawsze idzie w parze z koniecznością działania, czasem natychmiastową, poczuciem patriotyzmu, moralności itp (co by nie przekombinować). Nie każdy też racjonalnie myślący, to pokorne cielę. To tak, jakby zapytać warszawskich powstańców, czy się opłacało. Są oczywiście takie tezy, że to była nieodpowiedzialność, a nawet głupota lub coś podobnego. Ale czy "przygoda życia"? Może tak to widzisz, inaczej na to patrzą ci, którym zniszczono życie i rodzinę, fałszywie oskarżając i skazując na śmiertelne wyroki. Zapewniam, że ktoś komu zamordowano kogoś bliskiego, przedtem pastwiąc się nad nim miesiącami, ma na to zupełnie inny pogląd. To trauma na całe życie, nie mająca z przygodą nic wspólnego. Obawiam się, że racjonalizator MacGyver też by mógł nie podołać. Dziękuję @Lahaj, pozdrawiam.

Dziękuję. Kłaniam się.

Opublikowano

Fajny wiersz i na ważny temat. Jesteśmy w granicach, z jednej strony własnego bezpieczeństwa, czy może komfortu,  z drugiej prawdy, w które wierzymy i chcemy je wypowiadać, a których wypowiadanie może spowodować przykre następstwa. Każdy podejmuje decyzje indywidualnie. W temacie, który łatwy nie jest popełniłem 2 wiersze: Korponiebo i Kłamię milczeniem. Pozdrawiam i gratuluję.  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, bo "racjonalnie myślący" wstępował z reguły do PZPR lub innej bandyckiej organizacji, niejednokrotnie zostawał TW, żeby potem żyć długo i szczęśliwie, z wysoką osobistą emeryturką. Bywa, że nawet na włościach wcześniej skatowanego, dzięki niemu, "bohatera", którego rangę skutecznie skasowano do zera.

Nie pamiętam, czy czytałem, ale przy okazji zajrzę. Dziękuję za konkretny komentarz.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...