Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W autobusie jebie gównem
Rzygać chce się, jest tak cudnie.
Szarpie, zwalnia, ciasno wszędzie,
Na przystanku znów przybędzie.
Słońce świeci w ryj i grzeje,
Z klimy ciągle gówno wieje.
To Warszawa drodzy państwo.
Podróżuje tak poddaństwo.
Drzwi otwarte, łyk powietrza,
Spaliny, smog, tlenu domieszka.
Chwilę lepiej i znów gówno,
Drugi wdech, już za późno.
Chwila jeszcze, dziesięć minut,
Trzy przystanki, przy drzwiach stoję.
Kręci w głowie i żołądku
Zaraz będzie już w porządku.
Mój przystanek, mam wysiadać.
Gówna dajcie! Jeszcze trochę!
Na odchodne spora dawka.
Wdech głęboki! Patrzcie chuje!
Nic nie zrobi! Mogę więcej!
Rzygłem, padłem, nie chcę więcej.

 

Warszawa, 2019

Opublikowano

Męczylem się czytając ten tekst jak twój bohater w tym autobusie. Przede wszystkim znudził mi się w połowie, co oznacza zapewne, że jest przegadany. 

Poza tym widzę go jednak w dziale "satyra". 

 

A to już popis rymowania najwyższych lotów:

 

Nic nie zrobi! Mogę więcej!
Rzygłem, padłem, nie chcę więcej.

 

Mz do poprawki. 

Opublikowano

Cztery razy użyte to samo słowo, już nie chcę po raz piąty. Mógłbyś się postarać bardziej, jednak rozumiem

i wiem co przeżywasz. Mam do pracy trzydzieści dwa przystanki w jedną stronę.

Też się wkurzam, ale zaraz mi przychodzi z pomocą myśl: Wysocka, nie marudź, jak ci źle, jazda po taryfę.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Tak z dystansu, komunikacja w Warszawie nie jest wcale zła. W szczycie jest tłok, ale jak porównasz z takim Tokio, to tu jest luksus. Nie wiem, czy gównem są współtowarzysze podróży? Jeśli chodzi o wymioty, trochę osób tak ma podczas jazdy. Na końcu, Warszawa jest wspaniałym miastem.

Opublikowano

@light_2019 Męczyłem się czytając ten komentarz. Znudził się po pierwszym zdaniu. A co za tym idzie wart jest niewiele. Poza tym widzę go gdzieś pomiędzy mało mnie to interesuje, a po co takie pisanie? 
Co zrobiłeś z czasem zaoszczędzonym na skrócie mz i co on oznacza? 
Z resztą, nie jest to ważne. 

Opublikowano (edytowane)

mz -  moim zdaniem (ang. IMO)
MSZ - moim skromnym zdaniem (ang. IMHO).


Skoro jesteś tak pewny swojego tekstu proponuję wziąć go na slam na poetycki i zaprezentować publiczności. Z pewnością nie spotkasz się z żadną krytyką, może nawet uda Ci się zdobyć jakąś nagrodę. W każdym razie przekonasz się czy masz rację. 

 

 

Edytowane przez light_2019 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA Tak, to tak jest. U mnie akurat jeszcze dużo dopowstało na linii sporego tarcia między 4 babciami i na linii ojciec - mama, a potem jeszcze ojczym :)) No trudno. Ogólnie wbrew obiegowościom, są to cechy bardzo dalekie od damsko - męskiej atrakcyjności :)) I znów no trudno. Takie karty :))
    • @Somalija a może Włodziuś napisze:)
    • @Leszczym Przynajmniej literatura pozwala na sprzeczności bez konsekwencji prawnych :) Ale serio - to co nazywasz "bezużytecznością" w prawie, inni mogliby nazwać po prostu niepoddawaniem się systemowi. A pisanie to chyba lepsze miejsce dla kogoś, kto nie chce iść na kompromisy z własnym sumieniem.  
    • @Leszczym   chyba masz rację Leszczym …niestety. Im większy poziom inteligencji tym gorzej…nikt Ciebie nie rozumie…Ty nie rozumiesz innych…kiedy się odezwiesz wszyscy się zastanawiają o czym mówisz, dlatego wolisz się nie odzywać;) no ale przecież nie jesteś mądry;))) do tego te wszystkie lęki…wrażliwość, wyobraźnia, fantazja, intuicja i co tam jeszcze ;))))    no i jeszcze ta cała inteligencja jest dziedziczna… ( udowodniono, że po matce …).   Serdecznie współczuję:)  @KOBIETA      i jeszcze….a  kiedy się nie odzywasz, wszyscy uważają, że jesteś dodatkowo aspołeczny;)))    
    • @Leszczym Może peel nie zgłupiał, tylko po prostu odważył się pomyśleć, że coś może być. I to „może być" wcale nie musi być głupie – czasem optymizm, nawet ten chwilowy i nagły, to jedyna rozsądna odpowiedź na chaos i niepewność. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie w tej chwili wahania między „być może" a „na pewno nie", to gdzie indziej szukać przestrzeni na wspólne morze, na ciszę pomiędzy słowami, na coś bliskiego i coś dalekiego jednocześnie? Romantyczne milczenie i zapatrzenie nie wykluczają się z rozmysłem – wręcz przeciwnie, jedno drugie dopełnia. Głupie i mądre razem. Wzór i deseń. Wszystko na raz, bo inaczej by nie było prawdziwe. Więc nie, peel raczej nie zgłupiał. Peel po prostu na moment uwierzył, że może. A to już bardzo dużo.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...