Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysiek Grabara

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysiek Grabara

  1. Czy zadzwonił ktoś do Łukaszenki? Spytał, jak się czujesz dzisiaj? Po co to wszystko? O co tu chodzi? Czemu Ci ludzie giną? Sprawiliśmy Ci przykrość? Może ta chwila uwagi, Utuli to dziecko w środku. Skrzywdzone, pełne nadziei, pełne goryczy i smutku. Może to dziecko zapłacze. Może się zastanowi. A może nic się nie stanie, A może nic się nie zmieni. Napiszę dziś list do niego. Wspomnę, że jest mi smutno, Że cierpię i cierpią Ci ludzie. Bezsilność. Ich śmierć nie jest potrzebna. Ich śmierć niczego nie zmieni. Nie sprawi, że w Aleksandrze Zniknie Cierpienie. Krzysiek Grabara https://grabara.art
  2. Opadną liście i nie będzie już komu filtrować spalin
  3. @Konrad Koper dziękujé Ci bardzo ??
  4. Masz krew na stopach. Każdego dnia depczesz swoje człowieczeństwo. https//grabara.art
  5. @Piotr.Rosochacki tak, satyra na smierć człowieka, niektórych umysłową.
  6. @Marek.zak1 tak, wygodnie jest nie pamiętać własnej historii. Brawo.
  7. To jest ping białoruski I jest polski pong. Do ilu gramy? Ciało za linią! Dziecko na siatce! Pushbaki liczymy? Nie przeszedł przez siatkę! Faul! Umarł za wcześnie! Dzieci są za dwa? Co za mecz! Nigdy nie poddamy! Kto wygrywa? https://grabara.art
  8. @Marek.zak1 mówisz o Polakach jeżdżących masowo na wyspy, czy o Polakach idących masowo do Rumunii nieco wcześniej?
  9. @huzarc bzdura. Widzę, że zapewne prozę tu piszesz, bo masz jakiś przymus pisania i jak znam życie wierzysz w to, że ktoś to czyta w ogóle :) Dziwny sposób na marnowanie życia :) W internecie jeszcze nikt nikogo nie przekonał. A temat jest ważny i żaden przeciwnik nie ma racji.
  10. @Piotr.Rosochacki nie wiem, ale się wypowiem. "Polskość" w czystej postaci. @JWFA Współczesnemu czytelnikowi trzeba wszystko wytłumaczyć, prawda? Chociaż w kwestii newsów wystarczą nagłówki ;) Niestety tutaj oczekiwania prostego przekazu zderzają się z niedopowiedzeniem, ja wiem, że to może męczyć. Przepraszam. @Marek.zak1 Idź i broń. A nie, czekaj... nikt nie atakuje.
  11. Po co Pani ta informacja? Po co Pani pyta w ogóle? To uchodźcy, a nie dzieci. To potomstwo, a nie ludzie. Po co Pani pyta? Po co?
  12. @huzarc myślę, że nie. Argumenty mi sie nie skończyły, tylko ciężko ich używać jeśli ktoś bzdury opowiada.
  13. @Kwiat Mandarynki bzdura
  14. @huzarc a wiec to spisek! Śmiechłem :) @JWFA dokładnie. Zatem niech giną na polskiej granicy? Jestem ciekaw, czytał samo byście gadali na ich miejscu. Na pewno tak by było :)
  15. @huzarc tylko, że to nie ich wina, a Białorusi. Ktoś jeszcze tego nie rozumie na tym skrawku internetu?
  16. @Piotr.Rosochacki skoro nie wziąłeś to nie każ innym brać, bo trąca to hipokryzją. Ja od początku nie biorę udziału w dyskusjach w których nie mam dostatecznej wiedzy lub argumentów. @huzarc życzę Ci żebyś nigdy nie znalazł w tej sytuacji co oni.
  17. @Piotr.Rosochacki wziąłeś do siebie te biedne rodziny z polski którymi się nikt nie przejmuje?
  18. @JWFA winą jest tych co wprowadzili ich do tego lasu i tych, co stoją po drugiej stronie i na takie przejście ich nie wezmą. Wolą żeby cierpieli i ginęli. Historia nic ich nie nauczyła.
  19. To nie jest wina tych ludzi! Co na granicy koczują. To nie jest wina tych ludzi! Co je dwa państwa mordują. To nie jest wina tych ludzi! Okłamywanych przez wszystkich. To nie jest wina tych ludzi! Co im robicie? Sadyści! Czy to jest warte zachodu, Gdy ludzkie życie przygasa? Ciągnące z południa i wschodu, Celują w dzieci z kałasza? Czy to jest warte zachodu, Więzić tych ludzi niewinnych? Zamiast wpuścić ich, pomóc, Trzymają ich na granicy. Pomiędzy dwiema siłami, człowiek Bezradny umiera Polityk szuka wciąż wrogów I czyści kasę do zera. Przyszli tu po socjalne? Przyszli tu po pieniądze? Wojnę w hybrydę okraszą, Ja, PIS tu kurwa rządzę! Będą kraść więcej niż Ty, W życiu zarobisz człowieku. A ludziom fundować powtórkę Sprzed nieco niespełna wieku. Żeby nie wyszły za szybko na jaw Remonty dworków, posady. Pieniędzy wciąż jest im mało i władzy. To oni! Powinni stać tam! To oni! Powinni cierpieć! To oni! Powinni błagać! O przebaczenie! To oni! Są pasożytem! To oni! Ludzkości porażką! To oni! Poświęcili życie! Kłamstwu! https://grabara.art
  20. @Kwiat Mandarynki myślę, że ich Ci nie żal.
  21. @Kwiat Mandarynki nie masz racji. Trzymaj się.
  22. @Kwiat Mandarynki nie.
  23. Czym się różnisz od reżimu Łukaszenki? Polityku? Pograniczniku? Narodowcu? Kim jesteś? Gdy każesz pod lufą czekać na śmierć innym. Nie pomożesz? Jeść nie dasz? Wodę na oczach wylejesz? Chciałoby się rzec. Obcy Twój wróg! Obcy Twój wróg!! Niech ginie! niech umiera! Z chorób, z głodu, bez wody. Zapomniałeś już kim jesteś? Pamiętasz swoją historię? Czy pamiętasz jedynie to, co jest wygodne? Obcy Twój wróg! Obcy Twój wróg!! Dziś ja, czuję się obco we własnej macierzy, gdy wypychacie ludzi i stawiacie słupy. Bo albo jesteście tacy jak on, albo po prostu głupi. Krzysiek Grabara https//grabara.art
  24. Krzysiek Grabara

    Impresja

    Nie ruszał się.Wczoraj śmiał się,Wcześniej płakał,Żył, jadł i pił.Poszedł spać w dobrymJak na niego humorze.Dziś już bez życia, odszedł.Dlaczego tak?Nagle, bez pożegnania.Córkę zostawił tu i syna.I mnie.Jego obrazy wiszą jeszczeNa sztaludze i schną.Ten ostatni o Warszawie,O dziewczynie, o marzeniach.O żółtym rowerze i oczekiwaniach.Największy.Po drugiej stronie, ktoś czekaWśród drzew przy pałacu.Na nią właśnie?Czy na niego?Zawsze zaskoczenie, zawszeCoś się nie zgadza.Teraz on się nie zgadza.Bez życia na łóżku.Zostawił nas, nie chciał na pewnoAle zostawił. PocałowałNa dobranoc i odszedł.Na rano przygotował sobie gazetęO pamięci i fotografiach.Miał w planach warsztatyZ Tomaszem.Jak wytłumaczyć córce?Jak wytłumaczyć, żeJuż się nie obudzi.Nie pobawi, zabiorą goZa czas jakiśNa zawsze.Wiersz ma to do siebie,Że nie musi być realny.Jak obraz, uproszczony.Tam tylko ja i ona.Dziewczynka z walizką.Pełna marzeń i oczekiwań.Stoi i patrzy na pałacPogrążony w smoguLub chmurach.Rower, ktoś go zostawił.Ale dlaczego bez kół,Bez siodełka i kierownicy?Przypięty jak gróbWspomnienie po właścicielu,Który nigdy się nie pojawi.Boję się śmierci.Pełen marzeń, wciąż szukamSpokoju wewnątrz siebie.Pełen oczekiwań, któreBez zaspokojenia pozostanąW większości.Ale zobaczyłem własną śmierć.Tajemniczą, nagłą i bez sensu.Co jest po drugiej stronie?Czy odkupiłem swe grzechy?Czy przeprosiłem kogo trzeba?Na pewno nie.Wszystko płynie, nie ma śmierci.Nie ma narodzin, nie ma nas.Czym jest więc życie?Etapem? Czy jest coś dalej?Nie chcę go marnować, alePamięć wciąż jest żywa.Wracają wspomnienia, mącąTaflę wody. Wchodzę do Tanwi.Po uda. Czuję wodę,Jak opływa skórę. Jest zimna,Ale żywa! Biorę rzeczywistościWycinek epicki. Zatapiam się w piasku, wychodzę i grzęznę.Jakie to przyjemne! TychZłych wspomnień jest więcej.Mało we mnie dziecka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...