kiedy ulice są domami.

[teraa]

złemisięśnią, a dzisiaj spałem dobrze

wstałem o godzinie karmienia kur

ja jestem pokarmem ćmy

 

zlizuje ze mnie łzy

 

pojęcie domu to pisanie palcem po wodzie

szukam go na podłodze, u rodziców

u babci, na wynajmach i przytułkach

w książkach i płytach. a zaraz za nosowską

 

spytam, gdzie to jest

gdzie to się kurwa podziało

Edytowane 19 Października 2019 przez teraa (wyświetl historię edycji)

[Paweł Artomiuk]

W ostatnim wersie dałbym "gdzie to się kurwa podziało". 

 

Puść sobie czasem coś weselszego ;-)

Pzdr. 

Edytowane 19 Października 2019 przez light_2019 (wyświetl historię edycji)

[teraa]

faktycznie niepotrzebnie zmieniałem w chmurze.

nie słucham wesołej muzyki

 

pozdro 

[iwonaroma]

Pojęcie domu...fajnie (o ile to słowo może tu być użyte) to opisałeś, te brak. 

Ta kropka w tytule może zbędna? Potem w tekście też można by zamienić ją na przecinek (przed a) wówczas byłoby płynnej.

[teraa]

kropki zostają. są od lat i na lata będą.

Edytowane 20 Października 2019 przez teraa (wyświetl historię edycji)