Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ciężar błękitu


Czarek Płatak

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"Ciężar błekitu" to chyba tęsknota za nim, to niemożność dosięgnięcia go, choć się wie i widzi, że jest.., to wewnętrzna ciemność, choć na zewnątrz świat tonie w blasku słońca. Tak ja to przeżywałam kiedyś i czasem jeszcze przeżywam i tak przemawia do mnie Twój wiersz. Serdecznie Cie pozdrawiam, Czarku.

.

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz w ciemne strony, śmierć, trumna, popioły. Czy to na zimę, czy koniec roku? Tego nie ma, bo jak umrzemy, film się skończy i to będzie na tyle.  Chyba pisałeś w tym duchu, jak pamiętam. Enjoy each day:). To tak na weekend.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Cię naszły refleksje...

Mam nadzieję, że to tylko wiersz, w dodatku sprawnie napisany. Konsekwentnie operujesz akcentem oksytonicznym, z ładnym rymem.

Przekaz mnie trochę zaniepokoił, bo treść jest wyrazista,

sugestywna, jakby scalona z autorem, tak upięta, że zobaczyłam autoportret. Nabrałeś mnie, prawda?

Serdeczności i

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czarek,ten fragment...kilka zmysłów uruchomiłes. Chwyciles byka za rogi i konsekwentnie prowadziłeś mnie w najpięciu. Rozmyślam jeszcze o zakończeniu, ale nic nie tłumacz, proszę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie boję się pytań i wciąż je zadaję, ale nie zdaję się w szukaniu odpowiedzi na tzw. Absolut, bo on nic mi nie wyjaśnia. Nie mi. 

Co do ciężaru nieba, to jak widać jest nas tych, którym czasem ono ciąży więcej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przyjmuję ją z radością :) 

Nie będę. Właściwie to z zasady staram się nic nie tłumaczyć zostawiając czytelnikowi otwartą furtkę interpretacji. Nie raz też okazało się, że ktoś z czytających mój tekst wyłapał w nim znaczenia, które wymknęły się mojemu postrzeganiu, a były trafne i najwidoczniej podświadomie jedynie prześlizgnęły się do treści wiersza. 

Z pozdrowieniem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis Po 15 minutach było 460 wyświetleń. To nie popularność, raczej błąd techniczny. Najgorsze jest to, że kiedyś okrzyczałam chłopaka, że zawyża sobie liczniki...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co porabiasz? Ja, co weekend goszczę przyjaciół moich dzieci. Dziś jest chłopiec z sąsiedztwa, 7-latek. Poszliśmy na spacer, znaleźli koło od taczki i przynieśli je do domu, potem budowali pojazd z koła i części łóżeczka... 
    • Napisana węglem  data na szczycie góry, którą wczoraj zdobyłeś.    To Twoja data urodzin, druga nie znana, nie potrafisz jej odczytać.    Objęte tajemnicą fakty które kiedyś się pojawiły, nie widzialne i nie czytelne.   Tłumy ludzi bez twarzy inni bez głów, rozmawiają ze sobą, znam ich głosy.   Ktoś do mnie mówi, inny prowadzi mnie za rękę.   Palcem wskazuje chmurę. Wracajmy na ziemię, chyba to nie możliwe zbyt daleka droga.   Z za chmur przyszliśmy tam też wrócimy. Poczekajmy też na innych, razem łatwiej iść.  
    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...