Mariusz_Sukmanowski Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2019 (edytowane) to (remake) boję się imion zdobionych w kolce słów z ust niemających nic do powiedzenia ran ropiejących i leczenia ich solą bandaży w kolorze kurzu końskich kopyt rżenia z przeprosin gdy głowie kończy się zapas tlenu boję się godzin przemodlonych do pustki do czerni do bieli do bezecha ech rechoczących nad mówcą kłaniającym się dykcji w splocie śliny z której uwolnił się język bytu zaokiennych pieśni jeśli adresat nie chce ich powtórzyć Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez Mariusz_Sukmanowski (wyświetl historię edycji) 3
Jacek_Suchowicz Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2019 nie boje się gdy chcę powiedzieć a czasem walnąć pięścią w stół czy chcą powtórzyć to sąsiedzi oni nie muszą - taki wół
Czarek Płatak Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Podoba mi się. Bez uwag. Pozdrawiam
jan122 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Ale się ładnie boisz. Ale serio. Ładnie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się