Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ewolucja nie chce czekać.

Nie od razu, lecz stworzyła

całkiem nowy typ człowieka,

w którym drzemie wielka siła.

 

Homo Sapiens nie podołał,

świata nowym wciąż wyzwaniom

i ustąpić musi pola,

gdyż nie sprostał wymaganiom.

 

Myśleć, działać, to zbyt wiele

dla jednego wszak człowieka.

Trzeba było to rozdzielić,

bo za dużo wyzwań czeka.

 

Nadszedł Homo Corporatus,

człowiek czynu całkiem nowy.

Odpowiada tylko za to,

co mu zwierzchnik wbił do głowy.

 

On nie myśli, tylko działa

i dlatego jest skuteczny.

Korporacja rozkazała-

wszelki namysł już zbyteczny

 

Procedury i systemy,

wciąż szkolenia, głównie o tym,

jak klientom wcisnąć ściemy

i mieć w d... wszystko potem.

 

Homo Sapiens już wymiera,

stał historii się chichotem.

Corporatus go wypiera.

Kim on jest? Czyż nie robotem?

 

Koleżanki i koledzy. To jest ważny, programowy wiersz. Za dużo mi zgrzyta. Uwagi mile widziane. Pozdrawiam. M.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie jesteś konsekwentny. Raz zaczynasz wielką literą wers, a innym razem ( nie wiadomo dlaczego - małą ) 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tutaj, lepiej by mi brzmiało bez inwersji

Tutaj, całą strofę masz w czasie przeszłym a jeden tylko wyraz w terażniejszym

nie wiem czy to celowe. Może tak?

Czyż - lepiej by mi pasowało.

 

Mówisz, masz :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

--------------------

Dzięki za wizytę i komentarz. Warunki finansowe są o wiele lepsze, niż gdzie indziej, czyli kasa, misiu:). Poza tym perspektywy - awans może być, dla wybranych, w skali ponad jednego zakładu i jednego państwa. Już to opisałem w wierszu "Korponiebo".  Pozdrawiam jak warszawiak Warszawiankę:). 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

-----------------

"Common sense" jest w fazie szczątkowej, zastępowany przez systemy i procedury, więc człowiek, w rozumieniu "istota myśląca" jest coraz mniej przydatny, a skoro tak, ulega zastąpieniu przez inne gatunki. Wprowadzenie sztucznej inteligencji zapobiegnie prawnej odpowiedzialności za wydawanie sprzecznych z prawem poleceń i tak dalej...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Jacusiu, to piękny wiersz.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jacuś, przypomniałeś powyższymi słowami piosenkę Marka Grechuty:     
    • @Simon Tracy Czytając ten wiersz, pomyślałam, że to dialog z literaturą, a konkretnie — z "Mistrzem i Małgorzatą" Bułhakowa. Przez długą chwilę czytam o bezradności, o piciu jako ucieczce, o poczuciu grzechu, który się nie odkupuje — i świat nagle rozpada się na rzeczywistość i coś znacznie bardziej groźnego. Kot, który mówi, cylinder, neseser skórzany — to wszystko dobrze ukryte znaki, które nagle eksplodują. Czy czarny kot to tylko kogoś pomocnik, czy jest wcieleniem czegoś większego i nieubłaganego? Bo "Szatan nie jedno nosi imię". Czy to fragment większego tekstu?
    • @andrew Zapach, o którym piszesz — to nie perfumy jutra, to oddech rzeczy, które jeszcze się nie wydarzyły, Bez makijażu jest najlepiej. Bo wtedy widzę prawdę Śliczne!   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wojna to nie bajka, nawet gdy na drodze stoi "ku przestrodze"
    • @Migrena Zachwyciłeś mnie po raz enty, ale tym razem bardzo szczególnie. Z dużą wrażliwością dotykasz jednego z najbardziej subtelnych paradoksów współczesności – bliskości na odległość. Zafascynowała mnie ta fizyczność doświadczenia, które z definicji jest wirtualne. Z zimnych nośników informacji zrobiłeś przedłużenie zmysłów. Kiedy piszesz, że „litery płyną jak ciepła rzeka” albo że piksele są „zaklęciami wchodzącymi pod skórę” - dokonujesz alchemii. Sprawiasz, że czuje się ciepło urządzenia jako ciepło drugiego człowieka. „Dotknąć bez dotykania” – pokazujesz, że wyobraźnia i empatia potrafią być potężniejszymi narzędziami poznania niż sam wzrok czy dotyk. Napisałeś liryczny dowód na istnienie duszy w cyfrowym świecie. Każdy, kto kiedykolwiek czuł szybsze bicie serca na widok powiadomienia na ekranie - odnajdzie w nim siebie. Jest intymny, delikatny i pełen szacunku do drugiego człowieka – tej „drugiej samotności”, która nasłuchuje po drugiej stronie łącza. Autor książki "Samotność w sieci" powinien się od Ciebie uczyć. Powtórzę się - jestem zachwycona!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...