Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



powiedz mi koleś 
coś przeskrobał 
że cię skazano 
na strych 

powiem ci - tylko 
przyrzeknij mi że 
nie będziesz się 
śmiał - przyrzekam 

więc szeptem mu 
odpowiedział - ktoś 
stwierdził iż wolniej 
chodzę od innych 

ten mimo danego 
słowa takim wybuchł 
śmiechem że aż 
pękła pod nim nić 

lecz po chwili 
podszedł do niego 
mówiąc - przepraszam 
cię bardzo miły kolego 

ja się nie śmiałem 
z ciebie - lecz z tego 
który skazał cię 
na strych 

a wiesz dlaczego- nie 

bo zamiast się złościć 
powinien się cieszyć 
że wolniej upływa mu 
bezcenny czas

Opublikowano

Odebrałem to jako rozmowę pająków...."pękła pod nim nić"...i ten wolniej upływający czas na strychu...bajkowo to brzmi...a było to dawno, dawno temu na strychu gdzie czas się zaplątał w pajęczynie nici!

 

Pozdrawiam Waldku :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie -  miło że zajrzałeś się schłodzić.

Z pająkiem trafiłeś a ten drugi to stary zegar zmęczony tykaniem.

Co znaczy że się spóźniał.

Dziękuje bardzo Wiesławie.

                                                                                                                                                                                                                              Pozd.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie - tak to jest z tymi zegarami - ten miał pecha..

Dzięki za czytanie i nie tylko.

                                                                                                                             Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

...ale to możliwe by było tylko wtedy, gdyby sam wraz zegarem nie zwolnił swojego ktoku... Liczy sie ilość naszych kroków na sekundę (tyknięcie) czasu/zegara ;)

 

Jak na bajkę, wwydaje mi się troszeczke zbyt rzeczowo napisany, Waldemarze.., brakuje mi tej typowej dla niej ozdobności i tajemniczości języka. Ale pomyśł dobry, bajkowy i - z morałem :) Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  zbyt rzeczowo mówisz - być może ale niech tam...

Dzięki za to że zajrzałaś - jesteś zawsze mile widziana.

                                                                                                         Miłego i uśmiechu życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam  - oświeć  mnie co znaczy że jest skumulowana 

znaczy że co - 

                                                                                                                                Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - niby tak - ale w wierszu  widocznie był za wolny.

Dziękuję za czytanie in serduszko.

                                                                                                           Trzymaj się uśmiechu. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta zdecydowanie meksykańskie   @violetta takie bardziej miłosne...    
    • @Arsis taka skoczna:) przyjmuje takie hiszpańskie, meksykańskie, dominikańskie:)
    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
    • mam ja buty mam ja buty co sięgają mi do   pępka   przez to brzuch flakami stęka muszę kupić buty nowe drażni bardzo twarda skóra te po prostu są do   picu   nie chce takich w moim życiu wtedy ze mnie jest pokraka wciąż na boki ciało kiwam chyba zaraz się   zapatrzę   na dziewczynę też ma takie wciąż narzeka nie dziwota kiedyś weszła w żyto żyzne podrapała sobie   ręce   teraz żyje w swej udręce przez te buty jak wieżowce nawet pośród nieużytków dosięgały jej do   ramion   już jej mówię tuląc całą tylko skradnę ja onuce po zmaganiach w sklepach tylu wnet dostałem ja po   twarzy   teraz leżę z nią na plaży romantycznie jest i chłodno aż tu skorpion bestia głupia ukuł mnie tak prosto w   palec   my nie chcemy być tu wcale mamy skwierczeć tak na boso nasze mózgi bardzo strute po co tu zawracać   słowem    lecz na koniec wiersza powiem znowu kupę w buty zrobię na paluszkach brak odcisków kiedy w miękkim są klepisku  
    • @Somalija rogale Świętomarcińskie nie są zbyt słodkie? @violetta miłości?   ach...   masz tutaj muzyczną kwintesencję miłości    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...