Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Namaluję obraz dźwiękami.

Zielonym szumem traw.

Pomarańczowym trelem ptaków.

Złotą kaskadą dziecięcego śmiechu.

I dotykiem. Dotykiem namaluję.

Chropawym brązem kory drzewa.

Turkusowym chłodem wody.

Perłowo żółtą miałkością przesypanego w palcach piasku.

I oglądać ten obraz będą mogli wszyscy. Nawet Ci, którym wzroku poskąpiono.

Opublikowano

Fajny tytuł i pomysł:)

Choć dla mnie zbyt wyliczankowo i myślę, że wymienianie kolorów jest zbędne. Mnie wystarczyłby szum traw, trel, dziecięcy śmiech i tak dalej. Dźwięk i dotyk:) Resztę zrobi wyobraźnia:)

Opublikowano

Dziękuję. Tak naprawdę to trochę maluję i może rzeczywiście poniosło mnie z kolorami:) Ciągle się uczę. Tak dawno nie posługiwałam się słowem pisanym poza pismami reklamacyjnymi:)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobrze by było zobaczyć jakieś Twoje obrazy:) Może wkleisz pod wierszem?

A jeśli dawno nie pisałaś wierszy, to bardzo dobrze Ci poszło:)

Też się ciągle uczę. I nie mam monopolu na rację. Jedynie sugeruję, a autor robi z tym, co chce:)

Edytowane przez nawojka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

A mnie się właśnie te kolory bardzo podobają, stają mi przed oczami. 

Lubię obrazowość liryczną i synestezje. 

Sama upstrokacam obrazy w swoich wierszach, dla niektórych to już jest nadmiar, ale nie poradzę, że właśnie to lubię. Lubię farbki w poezji. 

 

Wyliczanka moim zdaniem konstrukcyjnie uzasadniona, choć generalnie też za nią nie przepadam. 

 

Pozdrawiam bardzo przyjaźnie, 

 

D. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...