Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                                   czy                   

                 wpuścisz mnie

                do swojego intymnego świata

                  w którym miejsce jest tylko dla wybranych

                    gdzie ciężkie

                   brzemienne kwintesencją absolutu

                   nabrzmiałe grona spełnienia

                   obiecują upojne chwile
                      a niedopowiedzenia i wątpliwości
                      pętające moje myśli jak powoje
                       zmieniają się w pozbawione znaczenia

                             zeschnięte badyle
                       świat

                      w którym jak z rogu obfitości

                       czerpać mogę pełną garścią 

                      a pragnienie gasić trunkiem

                            w którym
                             w szkło zaklęte tkwią same pozytywne treści
                             Czy mogę być jednym z tych wybranych

                             proszę

                                   z pokorą i szacunkiem

                              uchyl

                                    aromatu i smaku podwoje

                              mój

                                 

 

 

                                    ogrodzie ukochany

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Droga Nawojka - po pierwsze - dzięki ogromne za cenną sugestię oraz serducho, po drugie - wciąż raczkuję, trochę po omacku - piszę od niecałego roku - kompletna amatorszczyzna i żywioł nie podparty fachową wiedzą (vide mój wiersz z przed chwili ,,Introspekcja")  :) po trzecie przy Was, jest nadzieja że coś z przydatnej wiedzy uda się przemycić. Pozdrawiam serdecznie.  :)  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O, to rzeczywiście króciutko, ale wierz mi, że czasem staż autora w pisaniu, nie jest adekwatny do jakości jego utworów, czego dowodem jestem ja:)

Próbuję pisać od prawie pięciu lat i cały czas się uczę:)

Uczmy się zatem od siebie nawzajem, od innych, a może kiedyś kogoś zachwycimy albo zaskoczymy:))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...