Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten poeta skurwysyn
Co pisze te słowa
Szybko umrze
W pewną niedzielę
Będziecie mogli
Z pełną radością
Na swych gębach
Otworzyć gazetę
I w nekrologu ujrzycie
"Umarł ten
Co męczył słowami
Skurwysyn nieznany"
A miejsce spoczynku
Odnajdzie się samo
I na nagrobku będzie pisać
"Współczuję Wam
Że musieliście mnie
Znosić"

Opublikowano

Witaj - ale ostro zacząłeś  - nie bądź głupi odpuść te chore myśli

życie jest zbyt piękne by przez poezje je skończyć.

Mam nadzieje że po przeczytaniu zastopujesz

czego życzę.

No i witaj na forum  niech ci tu dobrze będzie.

                                                                                                  Pozd.

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, czy bedzie ciezko czy lekko  nosic poete jeszcze na tyle sie nie znamy zeby mi na rence wskakiwal, ale przyjemnie sie czytalo. 

Co do tresci wole zamiast samouzalania i biczowania jakie przedstawil podmiot liryczny doskonalenie siebie i warsztatu by jednak widza nie meczyc, a rozsmieszac lub przenosic w nieznane krainy, wydobywac z ludzi uczucia itp bzdety.

 

Po co ginąć jak Werter
lepiej żyć jak Fredro
wciąż z uśmiechem na twarzy
i z kobietą nie jedną ;)

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

,,Pisanie wierszy to dla poety uśmierzające tabletki ze słów"  jak pisał ś.p. Jan Rybowski. Zapodaj sobie i nam kolego ,,kolorową pigułę", w opozycji do czarnych myśli- powodzenia życzę i długich galopad na grzbiecie pegaza

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

fajnie się zaczęło :) ale potem powtórka skurwysyna nieco nudzi :) (mnie :)), można by zostawić po prostu

 

"umarł ten

co męczył słowami"

 

bo że skurwysyn - to już wiemy :)

 

 

Zakończenie wiersza nieco takie wymuszone (wg mnie :))

pozdrowienia

Opublikowano

Brakuje mi podobnego, mocnego, pisania na tym forum, acz (jak już zwrócono uwagę) byłoby parę miejsc do poprawki:

 

Na swych gębach
Otworzyć gazetę

I w nekrologu ujrzycie      ;)

 

Powyżej chyba najlepiej widać, o co mi chodzi.

 

Niemniej jak na debiut jest całkiem nieźle - jest treść i to się chwali, tylko niech słówka przestaną robić co im się rzygnie, podoba ;)

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje ciało opanował granat,   bo trafiłem w środek Zachodu.   Ciemność jesieni okiełznał   huk okropnych hamulców.   A granat przemakał   przez wiązki świateł samochodów.   Zimną ziemię parkingową,   opanowały neony podwozia.   Moje nozdrza zatrute, smrodem spalonego sprzęgła.     Alkohol, potrzebuję cię teraz,   bo przysłaniają mi światło   czarnymi jak lakier kurtkami.   Trzymając mój zachodni obraz -   wciąż twierdzą, że nie umiem zahamować.     Gdy mnie popychają,   Widzę rozmazane światło ulic  wpadające do tafli wody. Ukazujące się w dziesiątkach  nieregularnych odbić.   Myślą że jest prosto,   lecz moja droga stała się kręta -   zboczyłem świadomie. 
    • Nie trzeba noża, by zadać cios, Czasem wystarczy tylko głos, Jedno zdanie, jak strzała w serce, Zostaje w duszy — na zawsze więcej.   Milczenie złotem, mówili tak, Lecz dziś milczenie to grzech i strach, W sieci ogień, w oczach gniew, Słowa palą jak tysiąc drzew.   Nie każdy krzyk to prawdy głos, Nie każda cisza to winny los, Ludzie w słowach topią sny, Nie wiedząc, jak są ostrzy ich dni.   Każde „nienawidzę” ma swój cień, Za każdym „kocham” stoi sen, Ale gdy mówisz bez serca tonem, Zostaje echo — jak po burzowym dzwonie.   Świat krzyczy głośno, coraz mniej słucha, Prawda ginie wśród pustych słuchań, Zatrzymaj się, zanim zrobisz błąd, Bo słowa są jak ogień — i spalą dom.   Bo słowa ranią mocniej niż stal, Nie cofnie ich już żaden żal, Wystarczy chwila — i świat się zmienia, Z powodu słów bez zrozumienia. Więc zanim powiesz — pomyśl raz, Bo może ktoś straci przez nie czas, Słowa to broń, której nie widać, A jednak potrafi zabijać.
    • @Berenika97 Będę miał zatem motywację by pisać dalsze losy bohaterów. Bo "Boże szelmów..." ma kontynuację ale zbieram się do niej bardzo opornie bo nie wiem czy jest sens pisać przy nikłym odzewie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To jest bardzo trudne. Może dlatego, że świat zawsze najpierw dostrzega tych, którzy mają najbardziej krzykliwe barwy, i właśnie na tych barwach skupione jest ludzkie zainteresowanie, a nie na wnętrzu, które nie może się tak po prostu "sprzedać" na targowisku. Ono musi zostać dostrzeżone i odkryte, często z trudem i wysiłkiem. A na to już nie każdy ma siłę i chęć się zdobyć. Nawet sami mamy tendencję do porównywania się z innymi i do eksponowania na zewnątrz wszelkiego rodzaju jaskrawości, nauczeni, że i tak właśnie na to każdy zwróci przede wszystkim uwagę.
    • @Berenika97 Zgadza się. Poezja to włóczykij, zawsze nim była :)) Jakby włóczka też trochę i za pan brat z samotnością, więc rozłąka :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...