Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zaniedbani, zapuszczeni


Rekomendowane odpowiedzi

 

Byli bardzo zakochani,

Młodzi, piękni i zadbani.

Przed ołtarzem razem stali.

Miłość sobie przysięgali,

 

W bardzo dobrej przecież wierze.

Widzę dzisiaj na spacerze.

Idą razem, z wózkiem ona,

Taka jakby zamyślona.

 

On za rękę synka trzyma,

Widać pełna to rodzina.

Na niedzielnym dziś spacerze

W podwarszawskim są plenerze.

 

Bardzo mocno się zmienili,

Bo zwyczajnie się roztyli.

Tłuszcz wylewa się dokoła,

Pasek ledwie trzymać zdoła.

 

Dwa podbródki, brzuch sterczący,

Wielki tyłek wystający.

Jakże bardzo się roztyli,

A tak piękni, szczupli byli.

 

Zapuszczeni, zaniedbani,

Bardzo niegdyś zakochani.

Teraz tłuszczem obrośnięci

Na nic już nie mają chęci.

 

Wesołych Świąt :)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  zastanawiam się Marku skąd wniosek że już

się nie kochają - z wiersza to nie wynika a że się 

roztyli to inna bajka - a jednak wynika - doczytałem.

 

                                                                                                           Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Waldemarze. Z obserwacji. Szedłem jakiś czas blisko nich. Ale oczywiscie jest to jednostkowy przypadek, który mnie zainspirował, a ja piszę o tym, że ludzie się bardzo zaniedbują. Może dlatego, że uważaja, że skoro maja już partnera, to już starać sie nie muszą, może z lenistwa.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jestem przewrażliwiona, ale poraził mnie zarówno wiersz jak i komentarze do niego. 

 

Mam w pamięci wiersz "Nie jestem ładna", który traktuje o odrzuceniu z pobudek estetycznych, a tu nagle takie coś...

 

Nawet jeśli bohaterowie powyższego tekstu bezpośrednio odpowiadają za własną otyłość, to moim zdaniem zostali tu zbyt ostro potraktowani. 

Za dużo założeń i ośmieszenia, za mało zrozumienia i współczucia. Jestem na nie, sorry. 

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

----------------------------------------------

W moich obydwu wierszach nie ma żadnego mojego osobistego traktowania, lecz opis obu przypadków z autopsji, Te pojedyńcze przypadki stały się inspiracją do opisu podobnych z pozoru przypadków, bo jak napisaleś, w tym drugim te osoby odpowiadaja za swoja deformację, która to jest tak poszechna, że stała sie plagą, czy epidemią w tzw "rozwiniętych" krajach . Troche podobnie, kult atrakcyjności powoduje spychanie na margines i kompleksy wielu kobiet (facetów też) , które czuja sie gorsze i odrzucone, co z kolei powoduje dyskomfort psychiczny, a nawet depresję.  Podobny wydźwięk ma wiersz "Ona mnie nie kocha", gdzie opisuję przypadek brania przez babki "najlepszego z dostepnych". Wyczytałem w kilku miejscach, że jedynie 15% facetów jest dla kobiet atrakcyjnych seksualnie, a reszta jest brana z pragmatyzmu, sympatii, chęci posiadania rodziny itp. . Powtarzam, żadnego osobistego stosunku,  - opis obyczajów. A że gorzki, to już inna sprawa.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że to może miała być sucha, reporterska relacja, ale dla mnie brzmi sarkastycznie. Nie odpowiada mi forma ukazania problemu, sorry.  

 

Wskazanie przyczyn typu: obżarstwo, lenistwo, osiągnięcie sukcesu godowego i reprodukcyjnego - też wg mnie nie wyczerpuje tematu, bo problem jest bardziej złożony.

 

Ale to moje postrzeganie, może faktycznie za dużo wymagam... 

 

Pozdrawiam, 

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy się beton w głowie zwiąże pneumatyczny młot ma problem
    • Z tego "się" nie potrafię na ten moment wybrnąć. Zapraszam do zabawy z tekstem.  @aff to nie ADHD, to ciekawość. @Rafael Marius instynkt samozachowawczy, czy instynkt poznawczy?  @andreas życie. @iwonaroma morfina. można "świat staje na głowie"
    • We łzach obmyję swoje dłonie szalonych myśli bieg powstrzymam co gnają jak spienione konie spojrzę innymi już oczyma sercem przeciągnę po sumieniach i spalę słowa już wymarłe obdarte puste bez znaczenia nadam rozmowom nową barwę rozbroję smutek z bezsilności ułożę sny w spokojnej ciszy rozkażę w górę biec miłości i może wtedy ją... usłyszysz
    • @Jacek_Suchowicz mógłbym je łamać                                     lecz wszystko w kanał                                     bo tradycyjność                                     to nie jest banał :) Dziękuję i pozdrawiam:) P.S. a oryginalnym raczej nie będę, wszystko już było, czy coś pominięte?   @Rafael Marius prawda, bo z pozycji horyzontalnej trudniej staje się do pionu:)) Dziękuję i pozdrawiam:) @andreas Fakt, choć wolałbym niespodziewaną spodziajkę :)) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • Słodka wojowniczko, skończmy już boje najwyższy czas o koniec wojny prosić: zbyt jestem już wyczerpany by twoje nieprzerwane szturmy dalej znosić.   Słabną me siły, rany me obfite, że jeszcze żyję to cud nad cudami, widząc me serce na wylot przebite tysiącem strzał, które miotasz oczami.   Wciąż trafiasz celnie, nie szczędzisz mnie wcale chwały z sag srogich szukając dla siebie. Och okrutna, w jakiej będziesz chwale, mordując tego, co żyć chciałby dla ciebie?   Więc pokój uczyń i ulżyj cierpieniu, a uleczysz me rany w okamgnieniu.   I Edmund (choć żył w czasach Szekspira, wolał archaiczną pisownię. Wolno mu było, nikt nie sprawdzał): Sweet warriour when shall I haue peace with you? High time it is, this warre now ended were: which I no lenger can endure to sue, ne your incessant battry more to beare:   So weake my powres, so sore my wounds appeare, that wonder is how I should liue a iot, seeing my hart through launched euery where with thousand arrowes, which your eies haue shot:   Yet shoot ye sharpely still, and spare me not, but glory thinke to make these cruel stoures, ye cruell one, what glory can be got, in slaying him that would liue gladly yours?   Make peace therefore, and graunt me timely grace. that al my wounds will heale in little space.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...