Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

arranger


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę w tekście ciekawy pomysł, który jednak chwilami wprowadzany jest w życie w sposób zbyt toporny. Nie przekonuje mnie wrzeszcząca podłoga i ciężko jest mi sobie wyobrazić ten zegar tłukący doniczki. Kwiaty więdnące i spływające z obrazów akwarele, jak dla mnie, zbędne, bo mdłe. Dalej zdecydowanie ciekawiej (zamilkł stół zanim kopnął/ krzesła stanęły w kącie -> imho najlepszy fragment tekstu), z tym że nie do końca przekonuje mnie w drugiej strofie skakanie między czasem przeszłym, a teraźniejszym. Z drugiej strony użyte w cytowanym wyżej fragmencie czasowniki sprawiają, że „akcja” (jakkolwiek niefortunnie by to, w kontekście tego, o czym tekst jest, nie brzmiało) zwalnia i jest chwila na złapanie (nerwowego, ale jednak) oddechu. Jestem zdania, że tekst mógłby zyskać na większej ilości przerzutni i jakichś logicznych połączeniach między poszczególnymi wersami (jak to ma miejsce o tu: kiedy bije/ zegar spada na wrzeszczącą podłogę/ tłukąc doniczki; i tu: zamilkł stół zanim kopnął/ krzesła stanęły w kącie). Zostałby w ten sposób zdynamizowany, nabrał większego impetu, który imho dobrze oddałby sytuację, w której znajduje się peel.

Zastanawiają mnie te talerze lecące w kosmos. Skąd pomysł, żeby nagle zmienić skalę z mikro na makro?

 

 

Pozdrawiam,

G.

 

Edytowane przez Pan_Fei (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Bardzo plastyczny, dynamiczny, wręcz słyszalny wiersz..,  jakby odżyła w nim zapisana głęboko w pamięci traumatyczna sytuacja... Ostatni wers, w którym pierwszy raz, nieoczekiwanie pojawia się podmiot liryczny, kieruje na niego całą poprzedzającą treść i zwiększa w jednej chwili dodatkowo jego działanie... Jestem pod silnym wrażeniem jego przekazui i Twoich umiejętności. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbudowałaś bardzo sugestywny obraz. Podoba mi się zręczne zestawienie bicia z zegarem, bo któż bije tak regularnie jak nie on? Chociaż regularność nie jest tu chyba na miejscu... A tytuł bardzo dobry. Aranżacja przestrzeni może mieć różne oblicza.Pozdrawiam. FK. 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marlettuś

 

kolejny Twój udany tekst.

A co do szczegółów;

nie widzę powodu, aby obcy ojczystej pisowni arranger był aż tak utytułowany :)

widziałbym np; - Projektant przestrzeni.

No i czas przeszły jednak zamieniłbym w trzech wersach:

 

milknie stół zanim kopnie 

krzesła stają w kącie

 

i

osiada kurz pod dywanem

 

Pozdrawiam

 

PS. Dzięki, że wciąż dobrze i wytrwale

trzymasz poziom :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Myślę, że nie potrzeba specjalnego wykształcenia, aby po prostu widzieć piękno. Piękno i brzydota to oczywiście tylko określenia, ale nawet małe dzieci używają takich określeń w swoim postrzeganiu naszego świata.  Poniżej zacytuję Małgorzatę Zalewską:   "To wszystko dlatego, że… piękno jest w oczach patrzącego. To jedno z moich ulubionych powiedzonek, które tak dobrze wyjaśnia jak funkcjonuje nasz świat. Piękno jest w oczach patrzącego (w j. angielskim „beauty is in the eye of the beholder”). Bo to każdy z nas, sam, osobiście, decyduje co jest dla niego atrakcyjne. Na podstawie własnych wewnętrznych obrazów, wartości, przekonań, potrzeb."     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pamiętam w czasach mojego dzieciństwa, mieszkaliśmy wtedy we Wrocławiu, mieliśmy kuchenne taborety, a dla nas dzieci to była fajna zabawa. Taboret odwrócony do góry nogami służył jako "pojazd" - kładło się plecami na tak odwrócony taboret, a później odpychało się nogami po podłodze. Pozdrawiam serdecznie.
    • Struktura rut... Kurt S.  
    • I cel;  oko w oko leci.        
    • @kollektiv   Prawdziwy artysta posiada warsztat literacki, ogromną elokwencję i erudycję, także: świadomie stosuje środki stylistyczne - jest osobą samowystarczalną - niezależną ideowo i nie jest na utrzymaniu podatników, dajmy przykład: Adam Mickiewicz "Dziady" pisał dwanaście lat, otóż to: jestem starym wygą - mój pierwszy wiersz - to: "Gwiazdy" - napisałem jak miałem piętnaście lat i chodziłem wtedy do szkoły podstawowej, można tutaj znaleźć - trzeba po prostu czytać, a teraz zrobiłem wyjątek - to już chyba po raz setny udowadniam - nie jestem wielbłądem, jednocześnie: prawdziwy artysta szanuje własne prace intelektualne i potrafi to udowodnić w sposób merytoryczny - używając logicznych argumentów, znam niektóre osoby, które ukończyły Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i to mają być artyści - niczego światu nie pokazali i są oni na utrzymaniu podatników niczym pasożyci - to mają być artyści? Dodam, nie ulegam żadnym modom, gustom i nie piszę pod czytelników, jeśli ktoś nie rozumie jakiegoś mojego tekstu - nie mój problem, tak: posiadam świetny zmysł analityczny, krytyczny i obserwacyjny - takie osoby myślą samodzielnie i stoją z boku.   Łukasz Jasiński    @Jacek_Suchowicz   Są tutaj osoby, które prowadzą akcje destrukcyjne - świadomie rozbierają teksty innych użytkowników na pierwsze czynniki, gdybym ulegał non stop sugestiom - zostałby tylko sam tytuł...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...