@Leszczym
;) zawsze marzyłam o tym, by poszybować sobie na smoku ;))) ale tak naprawdę…. podobał mi się po prostu kolor włosów Daenerys Targaryen ;))))
@MigrenaSłucham sobie Radiohead i czytam Twój wiersz. "True Love Waits" i tak sobie myślę czy dałaby radę roztopić taką zimę. Taką potężną, transformującą siłę, która łączy przeciwieństwa. Miłość i okrucieństwo, mróz i wewnętrzny ogień.
Personifikujesz zimę, nadając jej cechy istoty zdolnej do miłości. Kochaj okrutnie ale uczciwie to jest chyba kwintesencja utworu. "Wypala" to, co powierzchowne i "pali" mrozem, "aż stoję w jej ramionach niby zamarznięty, a jednak w środku płonę" to kontrolowane i takie spokojne. Mnie ogień zawsze kojarzył się z emocjami z przetrwaniem u ciebie jest kontrastem dla całego utworu opiewającego surowość zimy. I w obliczu bólu z mrozu wyzwalasz w sobie najwyższą siłę w niebieskim wewnętrznym płomieniu. Pewnie znowu nie trafiłem, ale lubię interpretować po swojemu a wiersz przez ogień wewnętrzny czytaj "miłość" przeprowadza przez zlodowacenie serca.