Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy ty mnie wybrałaś, czy wybrałem ciebie?

Kiedyś miałem pewność, teraz nic już nie wiem.

Czy to moja droga, co się z twoją splotła,

wiodła mnie w ten chaos, czyś ty nas powiodła?

 

Czy to od początku były tylko gierki,

wyuczone sztuczki, przewidziane skutki?

Czy to był jedynie tak dziwny przypadek,

że dziś, tak jak innym, grozi nam upadek?

 

Co było ułudą, a co prawdą było?

Myślałem zbyt długo, nic to nie zmieniło.

Lecimy już w przepaść jak wielu straceńców,

już nas nie uniesie to co było w sercu.

 

Czy to jakiś program zapisany w górze

trwać nam nie pozwoli, a każe nam umrzeć,

czy to nasze błędy ciągną nas w mogiłę,

miażdżąc radość życia w popiele i pyle?

 

Gdy nie ma miłości lecz tylko interes,

nie przetrwa nadzieja, na drobne się zmiele.

Nie pomoże wiara, gdy umrze nadzieja,

gdzie tylko interes, tam miłości nie ma.

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj -  od pytanie kto kogo wybrał  - ona nas czy my nią.

 Ktoś  na pewno wie...

                                                                                                                         Pozd.                                                                  

Opublikowano

Interes czasem łączy, czasem dzieli. Przekaz wiersza zrozumiały, ale jakoś nic nie przychodzi mi do głowy,

przypomniał mi się za to taki sucharek:

 

Moshe miał sklep rybny. Naprzeciwko Salcie uruchomiła sklep

o podobnym profilu. Moshe podał ją do sądu w tej sprawie.

Na rozprawie sędzia pyta o dokładny powód pozwu. Moshe tłumaczy:
- Ja mam interes i Salcie ma interes. Jak Salcie postawiła swój interes,

przed mój interes, to mój interes stanął.

;)

Pozamawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jak stary pierdoła narzekasz i zrzędzisz

a tu nic nie wskórasz  nic nie będzie prędzej

jak na razie świateł ja dostrzegam mnóstwo

zmalało znacząco powszechne ubóstwo

 

i wbrew czarnym wieszczom  nic się tu nie wali

a to co powstaje to chyba socjalizm

a jakby nie patrzeć kraj wygląd swój zmienia

chociaż pozostało wiele do zrobienia

 

czy miłości nie ma czy tylko interes

gdy forsy ucieka z kraju bardzo  wiele

gdy zdrajcy narodu ciągną do Berlina

lub do moskiewskiego drania sukinsyna

 

a więc nie narzekaj i zakończ jojczenie

spójrz na swych najbliższych na swe otoczenie

chociaż opluwają to kasiorkę biorą

oceniajmy innych z miłością pokorą

 

Pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Jacku, za Twoją wierszowaną opowiedź. Zgadzam się z nią w stu procentach. Mówiąc szczerze, to mój wiersz nie ma nic wspólnego z polityką. Partia, to tylko przenośnia. Myślę, że czytelna :). Chociaż takie odniosłem wrażenie po pierwszym komentarzu Janka.

Pozdrawiam serdecznie :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Alicja_Wysocka Rzeczywiście! :-)))))
    • @Jacek_Suchowicz Myślę, że czasami lepiej nie szukać sensu, potrafi on zaskoczyć bezsensem nawet sensownym. Wiem, brzmi to nielogicznie. :-))))
    • @Annna2 prawda Aniu, ale ten dom jest w naszych sercach. U nas też gospodarstwo zostało sprzedane. Nie ma już niczego nowi gospodarze obmurowali dom zrobili kanalizację mają lodówkę i elektryczność ale to nam nie przeszkadza jak tylko siostry zjadą się z zagranicy w lecie jedziemy tam spojrzeć na pole które się nie zmieniło na górkę którą kiedyś przemierzałem konno lub na motorze w drodze do Parzymiech lub Napoleona do sklepu. Kłaniamy się grobom Potockich i naszym przodkom, grobom powstańców styczniowych i rodzinom szlacheckim i hrabiowskim które tutaj spoczywają, ludziom których kiedyś znaliśmy leśniczemu i oberżyście księdzu proboszczowi oni wszyscy tu są nigdzie nie wyjechali i te miasteczko też jest i ten kościółek przy którym w niedzielę odbywały się targi odpustowe gdzie można było kupić kogutka obraz święty czy lizaka większego od głowy. Tylko że ta ulica jakby się skurczyła a wszędzie zrobiło się tak blisko i do stawu i do byłych już sklepów w domach umiejscowionych i nawet do cukierni która jest ale już jej nie ma. A my trzymamy się za ręce i idziemy wdychając zapach naszego świata i nikt nam tego nie odbierze. Na koniec jeszcze na mszę do kościółka do proboszcza który naszych przodków nawet już nie kojarzy ale zawsze dostaje na mszę i modlitwę za wszystkie dusze. Myślę że nawet z sentymentu nasze dzieci będą tam jeździły.
    • @Leszczym Ogólnie myślę, że człowiek jako jednostka ma ograniczony wybór i Hiob jest dobrym tego przykładem.
    • @infelia Udało Ci się uchwycić moment który zawsze ilekroć przez chwilę jest ze mną niesie nadzieję................brawo.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...