Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszła wiosna- z nią Ty rozrosłaś się w kwiat i
nadeszły dotyki westchnienia
A Ty wciąż dorastałaś - ja nie brałem Ty brałaś- jak mówiłwś
....bo dusze swą leczę.
Ja tak sobie myślałem - będę mieć mądrą żonę
A winogrona są jeszcze zielone

A w tej naszej milośći - jak w oku cyklonu
cisza i fałszywy spokuj
Ja Cię ciągle kochałem Ty leczyłaś swą duszę
Tylko łza płynęła w mym oku
I dzieci nie przyszły by mieć nas za rodziców
-winogrona są nadal zielone

Ty leczyłaś swą duszę a ja jak zły asytent
Wciąż gubiłem Ci medykmenty
Ty się bardzo wściekałaś ja nie brałem Ty brałaś
-muszę odejść lecz nie wiem ,którędy?
Gdzieś poniosą mnie nogi i oczy zamglone .....
Winogrona są nadal zielone

Chciałem odejść nie mogę
Bo ja chcę być bogaty -obiecujesz mi ciągle swe złoto
Wielkie ciężkie jak trumienne wieko
Nie wiedziałem --o Boże a to ,,strzał miał być ,, złoty"
Obiecałaś nie dałaś a i wszystko zabrałaś
Niech Cię szlag kochanie Ty moje
Winogrona już chyba dojrzałe --nie , nie widzę ale chyba już nie są zielone.

Tadeusz Dyptuła


Wiersz przeniesiony do działu Poezja - Forum dla początkujących poetów.

MODERATOR

Opublikowano

Powiem tak: czyta się toto koszmarnie - ale sam jesteś sobei winien. Było to napisać normalnie, czytałoby się świetnie. A tak się trzeba bardzo zmuszać. A warto, bo w formie ballady, cegoś do zaśpiewania z gitarą - naprawdę bardzo fajne.

Na tak jestem.
Antek

Opublikowano

B. fajne, tylko że są literówki, a poza tym faktycznie układ graficzny jest okropny. Dlaczego taki? Piosenka, balladka do ogniska świetna. Ma nastrój i to się liczy.
Pozdrawiam, Jędrzej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...