Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w swoim własnym sosie

nie przyprawię jej żalem

ani jedną łzą

teraz                       

mieszam tylko

od czasu do czasu

aby nie przypalić

ale by wydobyć

jak najlepszy smak

na przyszłość

Opublikowano

To chyba droga do wybaczenia jej i pojednania się z nią... Podoba mi się, zobrazowanie tej drogi, ta sięgająca głębiej zmysłowość i przenikająca treść wola i pochwała życia... Pięknie :) Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bardzo pozytywnie wjolu i zazdroszczę Ci trochę takiego podejścia, bo u mnie "przypaliło" się niestety dawno temu,

a że wtedy tylko amelinum, to dziś nawet nie pomaluję, a wyrzucić nie mogę. Dobry wiersz, pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Witam -  ciekawe owe gotowanie...najważniejsze że się nie przypala ...

Trafił do mnie.

                                                                                                                            Pozd.   

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zgadzam się z treścią i jeszcze bardziej z tytułem ;-)

W niewielu słowach uchwyciłaś przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To sztuka.

Końcówka bardzo pozytywna. Dopinguje do skupiania się na tym co dobre, bez "grzebania" w przeszłości.

 

*Kiedyś ktoś mi powiedział, że niektórzy z nas tak bardzo żyją przeszłością i się nią przejmują, że tracą z oczu teraźniejszość i nie umieją skupić się na przyszłości. Taki sposób myślenia paraliżuje, odbiera chęci a nawet cofa...

 

Pozdrawiam! :-)

 

Opublikowano

Przeszłości nie zmienimy, dlatego zagrał mi tytuł z pierwszymi wersami...
Wydobywanie dobrego smaku na przyszłość, niechby udało się każdemu szaremu człowieczkowi, bo 'góra' ,

podobnie jak przeszłość, pływa/dusi się we własnym sosie. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz Twój, ja tylko szepcę... :)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję i również pozdrawiam :)

no cóż wierzę , że  choć się  "przypaliło" , to da się  uratować potrawę, a może będzie i smaczniejsza ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tak, zastanawiałam się nad tym fragmentem najdłużej i różne opcje rozważyłam, ale pomyślę jeszcze

dziękuję i również pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

bardzo ciekawa propozycja, chociaż tak jak napisałam w komentarzu powyżej, ten fragment rozważałam na różne sposoby,

być może już zbyt przywiązałam się do swojej wersji, w każdym razie dziękuję, pomyślę jeszcze :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @poezja.tanczy Wielbłąd i zegar....:-)   "Idzie wycieczka po Egipcie, w pewnym momencie jednemu facetowi potrzebna była aktualna godzina, nikt z grupy nie mial zegarka, wiec zapytał się leżącego obok studni Araba, obok którego stał jego wielbłąd. -Przepraszam, wie pan ktora godzina? Arab wyciagnal spod siebie wielki pret, <chlast> wielbłąda po jajach. -17:02 Facet zdziwiony, podszedł do kogoś jeszcze spytał się o godzinę, ten ktoś wyciągnął zegarek powiedział tą samą godzinę. Następnego dnia facet postanowił sprawdzić dziwną umiejętność Araba, ale tym razem wzial ze soba zegarek. Podchodzi do Araba, który lezal sobie w tym samym miejscu i odpoczywal: Ten <chlast> wielbłada po jajach. -15:23 Facet spojrzał na zegarek, zgadza się. Przez następne dni sytuacja się powtarzała, w koncu czlowiek nie wytrzymal i zapytal sie Araba: -Panie, jak pan to robi? Tak wali pan prętem wielbłąda po jajach i zna pan godzinę? -Widzi pan... Jaja tego wielbłąda zasłaniają mi zegar..."    
    • Niebo jest otulone ciemną kołdrą, chłodny powiew wiatru niesie ze sobą krzycząc pewne niebezpieczeństwo. Samotność. Otula mnie w swojej przyjemnie gryzącej kołdrze.  Jej schron jest fałszywy, ciężar obłudny, wystarczy lekki, chłodny powiew wiatru, by ją zwiać.   Gęsta jest dziś cisza… przyjemna, spokojna  Wydaje się być odwieczna, jakby stała od zawsze i na zawsze, niczym posąg na środku pustyni. Nawet po zaspie piaskowej, nadal stoi nieruszona.  Stoi jakby jej tam nigdy nie bylo, Martwa odpoczywa w zapomnieniu.
    • @Starzec Znaleźć... i to samo zgubić,                      tak to potrafi, tylko głupi!
    • Nie ma nic piękniejszego niż miłość:)
    • @Dekaos Dondi "Tak, drzewa żyją i są żywymi organizmami, które rosną, oddychają i przeprowadzają fotosyntezę, podobnie jak zwierzęta. Składają się z komórek, tkanek i organów. Różne gatunki drzew mają różny potencjał życiowy – niektóre, jak mamutowce, mogą żyć tysiące lat, podczas gdy inne, na przykład brzozy, żyją krócej, do około 100 lat." - AI     Łabędzie żyją średnio około 12 lat, ale mogą żyć znacznie dłużej, w zależności od gatunku i warunków życia. Najstarszy znany łabędź dożył wieku 40 lat, co pokazuje, że przy sprzyjających okolicznościach mogą osiągać wiek nawet 3-4 razy dłuższy od średniej.  - AI    Drzewa i łabędzie, interesujące skojarzenie. Łabędzie żyją krócej! Puenta zgrzytająca metalem.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...