Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nie jesteś zakochany
mówisz mi bez złudzenia
a wciąż się spotykamy
muskając swe pragnienia

czy starczy ta formuła
by przejść na drugą stronę
byliśmy przyjaciółmi
błąd opłacimy dwoje

czy można dwa magnesy
co mają inne pola
położyć obok siebie
bo taka jest ich wola

 

potężna ta energia
której nie starczą słowa
zmieni bieguny potrzeb?
poznamy się od nowa?

 

________________________

 

przesuwa się też biegun

naszej kochanej ziemi

i naukowcom trudno

przewidzieć co się zmieni

 

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mało być po 7 sylab, liczbę trzyma - czy z rytmu wypada? Na głos czytam i się zgadza. Ale może już się w wersy wdeptałam.

A co do tytułu - miała być zabawa słowem - fizyka (magnesy, przyciąganie), i metafizyka (uczucia), i meta - jako koniec - finisz, koniec przyjaźni. 

 

Dzięki Pi_ za uwagi i czytanie. bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

starczy «właściwy starcowi» 
• starczo • starczość

uwiąd starczy «zmiany anatomiczne i fizjologiczne zachodzące w organizmie na skutek starzenia się»

 

Starczy nie jest synonimem wystarczy. To błąd leksykalny z grupy błędów normatywnych.

 

Oprócz tego świetny wiersz. 3 zwrotkę zabieram ze sobą ;) 

Opublikowano

Beatuś

 

zostaw to starczy w spokoju, jest bardzo dobrze.

A jeśli miałabyś wątpliwości,

to cytuję za: SJP.

Czy poprawnie jest mówić, że czegoś już starczy? Czy trzeba powiedzieć wystarczy?

Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę, że starczy może być wiek.

Oba czasowniki są równie dobre, ale ten z przedrostkiem wy- jest częstszy.

                                                                              Mirosław Bańko, PWN

 

poza tym dobrze byłoby, gdybyś poprawiła drugi wers

jest

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

a nie lepiej - mówisz mi bez złudzenia

 

przeczytaj głośno, to przyznasz mi rację.

Pierwsza strofa najładniejsza, ale serca nie daję;

rymowane już mnie dawno nie ruszają :(

Pozdrawiam

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Patryku,
dziękuję za czas i uwagę. Cały tekst był podejściem pod dylemat 3 zwrotki, choć może przegadany.
Muszę to jeszcze przemyśleć. bb
 

Mój Wiktorze cudny, 

zostawiłam póki co i nie wiem jak zmienić. Przymierzyłam kilka butków i każdy uwiera;

mówisz mi bez złudzenia - zmieniłam. Resztę rozumiem. Ja nie lubię matmy - choć wiem że istnieje ;D

Ściskam ciepło, bb

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to wiadomo :D

ale chciałam zachować rym. Niby się nie da, bo pola odpychają.

Ale poczyniłam w tym prostym wierszu pewną "kombinację alpejską", bo się chcę specjalizować w trudnych relacjach :D.  teraz zobaczylam ilustrację. jeśli będą odpowiednio daleko - jest to rozwiazanie. bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to ciężkie zadanie Beto, bo albo trzeba być bardzo wyrafinowanym, albo, poza fizyką, trochę chemii dołożyć.

Ogólnie temat nie do pozazdroszczenia, bo tu każdy ruch może być fuchem, jak w warcabach.

Specjalizować się mówisz? To byłoby okrucieństwo w dwie strony. Ale wiersz ciekawy.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Każdy magnes ma dwa bieguny: północny i południowy. Identyczne bieguny się odpychają a różnoimienne przyciągają.  Jeden magnes wygenerowywuje dwa pola dodatnie i ujemne, czyli dwa magnesy cztery pola, dwa ujemne dwa dodatnie. Dlaczego o tym pisze — czytając „dwa magnesy co mają inne pola” pomyślałem o magnesach jedno biegunowych z rzekomego Eksperymentu Filadelfijskiego.  

 

Według relacji okręt, na którego pokładzie wygenerowano jednobiegunowe pole magnetyczne, po kilku minutach działania tego pola otoczony został szarą mgłą, a następnie stał się całkowicie niewidoczny, czemu towarzyszył oślepiający błysk światła. Wskutek eksperymentu, któremu w niektórych relacjach dodatkowo towarzyszyła teleportacja jednostki, znaczna część załogi rzekomo poniosła śmierć, zaginęła lub zapadła na choroby umysłowe. Wiki

 

Moja wyobraźnia poszła w kierunku  otoczony został szarą mgłą... a następnie stał się całkowicie niewidoczny, czemu towarzyszył oślepiający błysk światła....teleportacja...śmierć, zaginęła ...choroby umysłowe.

 

Pozdrawiam

Ps.dobry wiersz :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Justi,

dwoje przyjaciół, w relacji brat i siostra, decyduje się wejść w relację intymną (po wzorcach destrukcyjnych). Wszystko się miesza; niby wszystkie elementy układanki są - tylko brak instrukcji do złożenia. To przypomina kontakt autystyczny.

Ściskam dzisiaj i nie tylko, bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Justi,

wkleiłaś świetny materiał edukacyjny i z niego zdanie warte wiersza: "Jak się zbliżamy to się oddalamy".

 

Starając się zrozumieć świat coraz częściej mam wrażenie, że zasady są te same, tylko między fizyką a metafizyką stoi tłumacz, którego nazywamy metafora. 

bb

Opublikowano

BB.

 

Powiem wprost:

Zdarza się, iż przyjaźń czasem zmienia się w mocniejsze uczucie,

które pojawia się i znika bez udziału naszej woli.

Trudno jest wtedy przewidzieć co się zmieni ... nie tylko naukowcom :)

PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że można, w czasach, kiedy baraszkowały "dzieci kwiaty" wszyscy niemal byli "przyjaciółmi", a wolna miłość panowała bez ograniczeń. Do czasu oczywiście i z różnych względów - małżeńskich na przykład. W innych, pod warunkiem, że obydwie strony miały podobną lub "mocną" (a to pojęcie względne) psychikę i żadna nie spietrała z tego powodu gdzieś na koniec świata. Znam przypadki. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...