Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

na nic zebrze, że poczciwa,

a czy wciąż jest czarno białą

- srebrną, złotą, czy w pokrzywach,

lew i tak chce pożreć całą

:)

 

zgadzam się z Andrzejem Wojnowskim

i że białe bywa czarne,

dobre i na czasie ;)

Pozdrawiam.

 

 

Opublikowano

To ona zebrą srebrną się stała? Je widać było pasków? Jak w zbroi była  - to pewnie lew by sobie na niej zęby połamał?  Trochę wiersz jak o tej kurze, która zaprosiła gości, by nauczyć ich grzeczności. Wszyscy uciekli, bo ich przegnała, taka była źle wychowana. Wiersz J. Brzechwy "Kwoka".

 

Fajnie, bajkowo potraktowałaś temat, szczególnie zabawne jest:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To fajny pomysł. 

 

A i "kopytka" w połączeniu z "lwiskiem" - ciekawie. 

 

Uśmiałam się, evicco. :))) Justyna. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

no tu już rozbawiłam się na dobre :))

bardzo ciekawy pomysłowy oryginalny i jak najbardziej (także) dla dzieci :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Alicja_Wysocka @WarszawiAnka

 

Specjalnie dla Was romantyczne zakończenie: 

 

Wtem nadbiegło wielkie lwisko,
Kiedy było bardzo blisko 
Glans srebrzysty zobaczyło 
I się w zebrze zadurzyło. 
 
Dzięki szacie posrebrzonej
Pojął zebrę lew za żonę.
Wkrótce mieli dwa bobaski
Z grzywą w czarno-białe paski. 
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z deszczowej krainy:   - Jesienno-morowo, jak długo będzie jeszcze padać?! Martwi się szeregowy kolegą. Aż padnie jak długi.
    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...