Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

otulona zbrojoną szybą wyglądam na pryzmat


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tutaj to ja pozwole sie sobie wtracic ;)

Pan Komentator prowadzi "wet za wet", a to nie swiadczy o jego wysokim poziomie, gorzej, to swiadczy calkiem fatalnie ;)

troche rezerwy ! apeluje ;) ja wiem, ze nie potrafimy dostrzec Panskiego geniuszu, niemniej to nie powod, coby Pan sie znizal do naszego poziomu ;) serdecznosci ;)


Co wy ludzie wyprawiacie ?

Pan komentuje mój komentarz do wiersza. Istne TWA . Pani Patrycja broni Pana i odwrotnie,
a wszystko niezgodnie z regulaminem.

Pani Patrycja swoją osobą skłoniła mnie do przelania na papier tego co pomyślałem za 1 razem kiedy przeczytałem jej wiersz. Poświęciła czas żeby mnie obrazić - ja żeby ocenić jej wiersz.

Pan niech mnie proszę nie obraża, wogóle to każdy mógłby się zająć sobą,

Państwo wybaczą - zasiedziałem się.

Pan naprawdę jest chory. Kiedy broniłam Rintrah? Przeczytałam Pana komentarz i odniosłam się do niego. Nie potrafi Pan spojrzeć prawdzie w oczy, wywraca kota ogonem i wytyka jakieś nieistniejące łamanie regulaminu. Otóż, wygląda na to, ze nie przeczytał Pan informacji, która została zamieszczona przez Administrację zaraz po wprowadzonych zmianach. Muszę Pana zmartwić, ale regulaminu nie złamałam, jedynie odniosłam się do Pana osoby ze szczerym współczuciem, co nie znacza, że obraziłam. Naturalnym jest to, że użytkownik który miał z Panem do czynienia czyta Pana komentarze do innych utworów. Do przewidzenia było, że skrytykuje Pan mój wiersz i chyba wydawało się Panu, ze ta krytyka zrobi na mnie jakieś wrażenie. Nie miał Pan argumentów w dyskusji dotyczącej Pana infantylnych zachowań? Takie działania jeszcze Pana pogrążyły...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Lemens. Nie zniżę się do Pana poziomu i nie pobiegnę skrytykować Pana, wątpliwej jakości, utworów. Pan ma problem z przyjęciem krytyki... To się kwalifikuje do leczenia :/


Tak jak myślałem - umie Pani obronić swój wiersz. Pani nie skrytykowała mjojego wiersza, nie wiem o jaką krytykę Pani chodzi - a może o to obrażanie mojej osoby ?


Pozdrawiam

Tak, tak... Mówić jak do słupa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz. Ręce opadają.

"Panie Lemens. Nie zniżę się do Pana poziomu i nie pobiegnę skrytykować Pana, wątpliwej jakości, utworów. Pan ma problem z przyjęciem krytyki... To się kwalifikuje do leczenia :/ "

"Pan naprawdę jest chory. "

Tyle banów, co Pani dostała, tyle ostrzeżeń, próśb było. Rzucała Pani wulgaryzmami, protestowała, próbowałem się dogadać. Później mi Pani groziła. Nadal nie potrafi się Pani pohamować. Obraża innych. "Pan naprawdę jest chory" / "Nie zniżę się do Pana poziomu" !

Pan Natan Lemens krytycznie podszedł do kilku Pani utworów. Pani za to zmieszała go z błotem, dodając "nie umiesz Pan znieść krytyki!!!".

Ma Pani trzy wyjścia:
- proszę skasować wszystkie swoje utwory i zmienić forum,
- kontrolować się i być na poezja.org tak długo, jak tylko się da,
- nadal kpić sobie z naszych wysiłków, aby to forum było wolne od podwórkowych zachowań, i czekać aż wszystkie Pani wpisy wraz z kontem zostaną usunięte z bazy danych.

Wiersz zamykam.

a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • od wieków ślina starczyła zawsze a teraz pragniesz aż smoły nocy ja zaś olejek słońcu ukradnę zbiorę z promiennych jasnych warkoczy   i zostaw ukrop ten podkołdrzany już się rozpływasz w cieple mych dłoni w zimowym słońcu są zakochani ciałem ciut starzy sercem zbyt młodzi :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Deonix_ Nie ma sprawy!  Tak! Żarty bywają różne, a ich zrozumienie bywa opaczne. Dziękuję za sprostowanie.    Pozdrawiam serdecznie!
    • Gasną wybuchy złote i grzmoty pąsowe, Ku górze się unoszą kłęby burosiwe, Rozrosłe sosny trzeszczą, jak smolne łuczywa, Dęby boleśnie szumią  ostatnie swe słowa.   Umilkły pod gruzami skrzypce połamane, Drgają bez celu struny gitary spalonej, Truchleją serca dzwonów, gromem porażone, Dopalają się z wolna stuletnie organy.   I dźwięk razem z bezdźwiękiem staje się nicością, Bezkształtem i bezbarwą, pustką, bezbytnością Tylko echo skrwawione, umęczone, smutne   Przędzie z pogłosów srebrnych psalmy swe pokutne. Ta muzyka nad grobem trwa wieloistnienia, Jak elegia, przestroga lub wyrzut sumienia…
    • Mały balonik   Rozdymana pustkownica, Cienkoskórej treści brzdęk, Baloniku nadmuchany Chciałeś wzlecieć, aleś pękł, Miałeś tyle rzeczy w planie, jednak w drodze jakoś sczezł.   Żeś nadmuchał się za bardzo, Za wysoko wzlecieć chciał, Zapomniawszy, że przy ziemi Uziemiony kołek stał.   Pękłeś w sferach nieznajomych, A myślałeś, że je znasz, Chciałbyś lecieć w chmury jeszcze, Ale lotność uszła w dal.     Marek Thomanek 18.012025
    • @Deonix_ cieszę się, też pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...