Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jednak przemyślałem sprawę

w pierwej  wypijemy kawę

by ożywić nasze ciało

oraz aby nam się chciało

 

ciut z fantazją pofiglować

wypowiedzieć szeptem słowa

potem wtulić się wygodnie

by się rano z chęcią podnieść

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj oj, tam tam. PL praktycznym był.

Wszak,  jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.

Ściskam serdecznie :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdybyś wiedział drogi Janku, 

co ja czuję o poranku... 

Od "chorego" materaca,

obolala cała glaca. 

Stąd myślenie o dziewczynie. 

Tylko wtedy ból przeminie :))

 

Dziękuję i pozdrawiam. 

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziewczę z nim negocjowało,

choć mięciutkie miała ciało. 

Skorzystała z propozycji, 

lecz... po zmianie ich pozycji :(

 

Dzięki Jacku :)

Pzdr. 

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Prowokacja??  Może, ale PL-a, nie moja:)

Ważne, że pobudzłem Twoją wyobraźnię :), a to znaczy, że ją posiadasz. To duży plus dla literatki, więc powodzenia :)

s

P.S. Może być bez "Pan"? Dzięki. Tu na Orgu wszyscy jesteśmy koleżenstwem; chyba, że ktoś nie życzy sobie TYkania,wtedy uszanujemy jego wolę. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście że peela 

Przez myśl mi nie przeszło że autor w realnym życiu ma takie przeżycia :-) 

Gosia :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miała trochę puszystości,

więc nie czuła moich kości.

Ja natomiast - wstyd powiedzieć. 

Nie mam nawet na czym siedzieć :(

  

:) s

 

...i super Twój wpis,  za który pięknie dziękuję. 

Do miłego :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Propozycja wyjątkowa, 

bowiem głowę turban schowa. 

Nie pomyślę wtedy sobie:

Skąd sprężyna w mojej głowie? 

_ _ _

Ani,

przepraszam, ale nie sądziłem, że ktokolwiek jeszcze przysiądzie na mój Materac. 

Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem :)

s

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...