Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Klementyna II


Rekomendowane odpowiedzi

wiersz jest nawiązaniem do innego mojego wiersza pt. "Klementyna"

dostępnego poniżej

 

jam zabity, wieś spalona
oto leżą moje zwłoki 
tu - na drodze, w lepkim błocie 
śmierć je tuli w swych ramionach

 

wczoraj jeszcze, kiedy żyłem 
chłopem byłem tej dziewczyny
krzepkiej, żyznej Klementyny
mną, jak car, rządziła mężnie 
samowładnie, niepodzielnie  

 

myśmy z nią kochali życie 
ciut zanadto, wbrew krytyce 
ześmy byli, wódkę pili   
żeśmy w żyto wciąż chodzili 
ciągle przez nas w siole wrzało 
aż się stało, co się stało 

 

bunt podniosła gawiedź wiejska 
kosy sierpy do rąk wzięto 
rżnąć nas chciała ćma plebejska
jak się oprzeć takim mętom?

    

 ----

 

Klementyna 

 

szła środkiem wsi

moje zwłoki ciągnęła za nogę 

w lewej dłoni trzymała pochodnię,

którą podpalała słomiane chaty 

 

a wyraz twarzy miała taki, 

jakby chciała wołać

"kocham cię, życie" 

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bo to owad jest zboczony

Zerżnął nawet by treść wiersza

Byle głosić go z ambony ;)

 

Kilka "alów" do tych Klementyn:

 

Dla mnie to za archaiczne, ale umiesz dobierać słowa. Treść nie jakaś super oryginalna, ale puentę "jedynki" chwalę (btw. to dwie różne historie, ale fajnie, że zamieściłeś obie). I tytuł: nie wiem skąd wytrząsnąłeś tę damulkę, ale wzrok przyciąga ;)

 

Pozdrawiam.

 

PS. Litrówka Ci się wlała: "ześmy".

PPS. (dopisane w edycji): O rytm zadbałeś tym razem: jeśli o to chodzi - się czyta.

Edytowane przez Don_Kebabbo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena Tatara - Paszko Nie sprecyzowałem nadziei bo ma różne oblicza. Czasem nadzieja świeci, dodając siły. Jest odskocznią od puzzli słabości. Tam gdzie nie rozumiesz: "Mijam miasta jak las", ciężko żyć w lesie. Miejska dżungla, która się rozrasta, to taki las XXI wieku. W mieście każdemu się śpieszy, powstają kolejne wieżowce pośpiechu, mają przecież powstać jak najszybciej. Wiersz jest jak zdjęcie, które opisuje dość szybko bo szkoda czasu. Człowiek jest stemplem, a tuszem jest miejsce pobytu. Można jednak tęsknić za czym innym.
    • a ten jesienny mężczyzna  i      
    • a jednak są tacy co tworzą ciężary dźwigając na co dzień sterani wieczorem siadają i piszą i grają jak mogą   jak twierdzą dostają powera   by z rana zawalczyć ze światem o byt swój o szczęście co nieraz mamiącym okaże się kwiatem   po ludzku zrozumieć nam trudno materia nie pojmie cierpienia a ono być może kształtuje i po coś chce stale nas zmieniać   Pozdrawiam
    • Dzisiaj znów napisałem wiersz wydał mi się dobrym i odpowiednim nie mogłem go jednak unieść co najwyżej mogłem dalej zanieść   mogłem go odczytać, mogłem pokazać dało się go napisać raz jeszcze można było dodać link, zobrazować ale zamieszania nie szło wymazać   nieskromny wiersz, nieskromnie dobry zaniosłem więc, ale i tak został trzy chwile chciałem go powtórzyć nawet w następnych nie dało się, tylko jeden raz się wystrzelił   A poprosiła żebym go znowu na nowo napisał, wręczył, ułożył w kształt pieśni ach te prośby A, takie zupełnie i wdzięcznie są absolutne i piękne, że nie do spełnienia   Wiersz pobył tutaj chińskim fajerwerkiem wzbudził huk, obudził zmysły, zabłysł i zgasł, bo wiersze jak fajerwerki gasną kolor miał zdaje się czerwony albo lawowy   Wiersz gdzieś utkwił w minut kilka do kawy poleżał na stoliczku gdzieś przy hamaku no a potem przyszedł jakiś inny ktoś i dał wam całe naręcze innych wierszy niż mój (lepszy gość, lepsze wiersze, lepszych czasów). (dziewięćdziesiąt procent czasów jest i tak gorszymi)   mój ten jeden wiersz gorszy, czy gorszący był?     Warszawa – Stegny, 11.01.2025r.   Inspiracja - Poetka Bożena Tatara - Paszko (poezja.org).   
    • @FaLcorN Oj to musiałby być bardzo oczytany strongman :)) @Bożena Tatara - Paszko Również pozdrawiam :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...