Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wśród nas nie ma miłości
ona jest wiatrem
ulotna czasem może w sekundę zmieść z urwiska
niekoniecznie z urwiska rozsądku
nie ma miłości ani zakochania
,,kocham Cię,, to puste słowa
tak puste jak lalki wypchane zatrutym tlenem
 
nic nie łączy studentkę ze starcem
i rówieśników co siedzą na plaży trzymając się za dłonie
miłość jest brudnym interesem
podstawką maską i kartą
 
pod dywan zamiecione sumienie
wśród nas nie ma miłości
ludzie przed śmiercią się rodzą
żeby urodzić
niestety dziewczynko trzeba też spłodzić
 
przepraszam za ciernie które rozsyłam po świecie
przeszłość mi je podarowała z milczącym uśmiechem
o miłości nie wspomniała nawet gdy spałam
 
biały kaganiec z firanki
kolejną złudną bajką wyszarpaną z baśni
gwoździem następnym złote kajdanki
później rozwód lub separacja
w najlepszym przypadku rozłąka naturalna
 
ludzie jak lwy choć piękni i zwinni
zawsze drapieżni
lwa nie pokochasz kochana księżniczko
w klatce łagodny spokojny
gdy otworzysz drzwi i podasz swe serce
skończysz jak ta co wierzyła w miłości istnienie
 
KLAUDIA GASZTOLD
Opublikowano

Wydaje mi się, że piszesz zbyt wprost i przez to tracisz poetycką zasłonę tajemniczości. W tym konkretnym przypadku jesteś bardzo jednostronna, co w połączeniu z owym pisaniem wprost sprawia, że nie jestem w stanie jako czytelnik potraktować tych słów na poważnie. Zdają się one płaczliwym wpisem z pamiętnika osoby rozgoryczonej porażką (i wołającej o pomoc), a nie odważną refleksją młodej duszy nad zgorzkniałą ideą miłości.
Muszę pochwalić za to twój dar to przekazywania swoich emocji oraz poniekąd lekkość pióra mimo stosowaniu wielu środków artystycznych, które zwykły obciążać wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam,  stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej rownoważni  latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...