Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dziwne jak szybko

nadszedł zmierzch

za nim noc 

mróz tnący sierpem księżyca

zachwyt ściął serca brzóz

w żywiczne sople

zwisające powrozy żył

trzaskały w dzikim pędzie poświstów

gwiazd z mrocznych

galaktyk

 

i zabarwiły się piórka gili

na przekór śmierci

na czerwono

bo właśnie w  taki czas

zimny i mroczny

najpiękniej serca

płoną

 

może nie trzeba było kończyć

tego wiersza tak ckliwie

lecz przypomnijcie sobie

z dzieciństwa

czyż nie takie zimą

są gile?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Stary_Kredens
dodanie ilustracji (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Malowniczy i klimatyczny wiersz, 

spodobał się, mimo dość ckliwej puenty.

 

Początkowo:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie skrystalizowała mi się ta przekorność, bowiem mocno powiązałam śmierć z wykrwawieniem.

Ale przecież za żałobne uznaje się inne kolory, bynajmniej nie czerwień.

I to też ma swoją głębię.

 

Wszystkiego naj w Nowym Roku :)

 

D.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

może nie trzeba było kończyć

tego wiersza tak ckliwie

lecz przypomnijcie sobie

z dzieciństwa

czyż nie takie zimą

są gile?

 

dziękuje za komentarz i przede wszystkim za życzenia z wzajemnością

kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Czytam. I zostaję chwilę dłużej – jakby wersy miały za ciche echo, którego nie słychać, ale się czuje.
    • Jestem rozbita, więc ranię - powiedziała filiżanka do samotnego spodka.  
    • @Nata_KrukUroczy wiersz z himorem i głębszym znaczeniem "twórczej pustki". Mrugasz autoironicznym okiem? 
    • Dawno temu,  gdy oddalone pola łąk lśniły swym blaskiem niebo dawało znaki, wylewając błękit z siebie,  a leśne drogi, chrustem były wyłożone, schowany za drzewem widniał jeden cień więcej   Gonitwa! Na gonitwę czas! Ujmę rękę przyjaźni i chwycę nas ponad miar Tam wysoko, gdzie wiatr łaskocze twarz   Oj, ile tego było; opowieści o uwielbionych monumentach; Rozpostarły skrzydła swoje, rykiem obudziły okolice podpaliły obłok za obłokiem Tyle tego było; wieści o stworzeniach; rysunków obrazów wierszy wszelkich podań babć i bajań   Kiedy byłem małym dzieckiem, mama opowiadała mi o Nich; Wspólnie czytaliśmy i patrzyliśmy w górę, ona tuląc mnie do swej nogi, liczyliśmy wspólnie sobie, że ukażą się nam Bo komu, jak nie nam?   Dziś, gdy piszę słowa niniejsze, mara pozostała coraz bardziej wyblaknięte wspomnienie Ile pozostanie z pieśni, czy w marzeniach czy też w tańcu, o dziecięcych pragnieniach? Co z zapiskami i powodem, dlaczego ekscytował nas las? Nie wymaga wiele słowo z dnia minionego O wyrośniętych ptakach z przestworzy   Kiedy byłem małym dzieckiem, w górach, nad jeziorem, na polanach i co najważniejsze, nad nami, przestworza przecinały smoki
    • @Nata_KrukAnna Warmianka korzeniami i sercem, a ja sercem. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...