Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

odnajduje ciszę
w tobie ziemio
w słowiku
w szumiących  źdźbłach
zielonych traw
w przydrożnym kamieniu
co w słońcu się przegląda
w zwykłym polnym kwiecie
motylu
pająku
w złotym ziarenku piasku
ona sprawia
Że słyszę bicie twojego serca
kocham taką ciszę

 

spacerując łąką
wsłuchuje się w arie
czarnego kosa
jak cudnie
rozmawia ze światem
a wiatr prosi o bis
jeszcze
l jeszcze
niech tej ciszy
nie ma końca

 

Sylwia Błeńska 8.3.2017

Opublikowano

Witam -  miło tej porze  roku  przeczytać letni wiersz -  też lubię pisać o ciszy

jest taka wymowna.

                                                                                                                                         Pozd.

Opublikowano

Silver:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Uwielbiam ciszę. Piękny wiersz, piękną duszę posiada. 

 

Jest też spokój i przyjażń, i dobro. Wiersz daje nadzieję, szczęście:

 

 

 

Ziemia jest piękna, szkoda, ze tak ja niszczymy, ale u Ciebie jest szacunek do Ziemi. 

 

I wiatr - taki dobry.      Uspokoiłam się po lekturze Twojego wiersza, Sylwio. Dziękuję. Zabiorę go sobie na pamiatkę, mogę prawda? Niczego złego mu nie zrobię, zapewniam.   Justyna. 

Opublikowano (edytowane)

Ładny wiersz,

klimatyczny, kojący, przytulny - w Twoim stylu.

 

Paru drobiazgów się jednak przyczepię:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

osobiście pozbyłabym się tych dużych liter, cały tekst prowadzisz małymi;

jeśli chcesz uwypuklić w tych miejscach wtrącenia lepiej byłoby (moim zdaniem) oddzielić je enterem od reszty tekstu.

Tutaj, u mnie ta "ona" wywołuje czytelniczą konsternację, bowiem o ciszy wspominasz w pierwszym wersie,a później bogato ilustrujesz ją epitetami.

Można zapomnieć, do czego się ten zaimek odnosi. Osobiście machnęłabym enter przed "ona" i uwypukliła ten cały cytowany wyżej trójwers. Albo jakoś ten fragment przekonstruowała.

 

Ale to tyle mojego narzekania :)

 

Pozdrowienia :))))))))))))

Edytowane przez Deonix_
gramatyka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • szczerze zazdroszczę metafor   tak często właśnie bywa w życiu gdy się czujemy komuś potrzebni to się zmieniamy żyjemy szybciej i się staramy być innym lepszym :))  
    • Na początku było zaklęcie, dym z kadzidła, Dzwonki, wibracje stołu, skrzypienie podłogi. Szeptucha nad magiczną kulą pochylona, Czerń z bielą rozbełtała głośnym zaklęciem.   Z mąki mgłę sprawiła, jak we młynie, Jej wróżba otworzyła niebo nade mną, A ja wierzyłam, że to jest wróżka, Która dotknie mnie skrzydłem i odmieni los.   Byłam panną na wydaniu, gołą, bosą. W duchu mieszkała we mnie niepewność, Jakbym pod suknią wciąż kryła amulet Bijący w piersi jak drugie serce.   Szeptałaś, staruszko, że ziółka leczą, Ale na miłość nie ma lekarstwa. Potem przyszło kłamstwo, ciche i drobne. Niewinne, jak kropla porannej rosy.   A jednak zjadło we mnie cały sens, Rozmyło cel, do którego zmierzałam. Chciałam szczęścia – tak prostego i jasnego, Takiego, co ogrzewa dłonie, lecz nie parzy.   A dostałam maskaradę przebierańców: Raz byłam królową balu w koronie, Raz tylko maskotką, barwną papugą W twojej klatce rytuałów głupich.   Pech przyszedł nagle, niespodziewanie, Przeciął moje plany ostrą linią, Musiałam wybrać inną drogę, Choć przed oczami rosła mi ściana wody.   Za nią stałeś ty – nieobecny, ulotny, Ślepy, głuchy czy szalony. Na stole leżała pusta lista gości, Czekałam, aż wejdziesz… na próżno.   I teraz, gdy zamykam oczy, Kadzidło znów pachnie jak w starej chacie, Ostatni dar od serca, które wciąż wierzy, Że magia była jednak prawdziwa...  
    • @Bożena De-Tre Myślę, że generalnie tak jest, kto zechce przeczytać i się doczytać doczyta się. Netowości i dostęp do różnych pisanin to zaburzają, ale generalnie powinno się zakładać jego zrozumienie i pojęcie :))
    • Nie słyszę nic  Nie czuję nic   (Jestem sam)   A na ścianie w pokoju Pełno krwawych plam   Czy to prawda? Czy tylko sen na jawie?   Mniejsza z tym  Bo już się tu więcej nie pojawię!      
    • @Leszczym Też chwilami mam takie wrażenie…szczególnie jak po raz drugi czytam coś swojego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ….i myślę wtedy: czytelnik sobie z tym poradzi -:)-:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...