Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jasnoniebieski błękit rozlewa się
wokół moich rzęs
a różowa wata cukrowa
leniwie roztapia się na jego tle

z oddali dochodzi szum fal
rozbijających się o brzeg
splątanych myśli
od których odrywa mnie
twój pocałunek w moją dłoń
trzymam swój świat
pełen sekretnych wód
gdzie w zielonej tafli
odbija się moja twarz

jeśli ktoś spytałby mnie
ile jeszcze dni mam przed sobą
odpowiem ja nie muszę umierać
ja niebo mam tu

Edytowane przez Anastazja Sokołowska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

moich rzęs

odrywa mnie

moją dłoń

moja twarz

spytałby mnie

dni mam

mam tu

-- 

 

mówię nie, za dużo tego. podmiot liryczny zamiast tych zaimków powinien inaczej siebie określać, to poezja, tu możliwości jest wszechświat nieskończony by gwiazdą być jedyną pośród słońc milionów. 

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Anastazjo, myślę, że to niedopracowanie po prostu. Natomiast trochę warsztatu i będzie dobrze. Ja czuję flow. Nie wierz w swój talent. Teraz każdy ma talent - przynajmniej tak się wszystkim wydaje. Talent i dobry wiersz to ciężka praca. Nic więcej.

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

uchodzę tu za strażnika teorii, formy itd. Co prawda to prawda, ale postudiuj trochę teorii poezji. Dostarczy Ci narzędzi, rozwiązań, pomysłów, zobaczysz jak fajnie można pisać bawiąc się wersyfikacją, rytmem, rymem itd. 

 

Pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Już trochę czasu minęło, odkąd tutaj jestem. To bardzo odważnie nazywać się "strażnikiem teorii, formy"... Chyba raczej wolę niedopowiedzenia ;) Dziękuję za link, miło było posłuchać tak milczącej symfonii. Mogę się odwdzięczyć trochę "głośniejszym" utworem, gdzie wysokie procenty grają pierwsze skrzypce https://poezja.org/utwor/163804-martini/. Pozdrawiam!

Opublikowano

Nastrojowo, lirycznie, kobieco...                                                                                                                                                                                            

 Pozdrawiam                                                                                                                                                                                                                               

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem, jak to zrobiłaś, ale zobaczyłam i usłyszałam to bardzo wyraźnie.

Ujęłaś mnie tym fragmentem :)

Bardzo interesujące spojrzenie na świat. Świetna puenta.  

Jak dla mnie cały wiersz jest super.

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • atak z powietrza dalej czołgi  artyleria i piechota  klasyka    wojny jaką znamy nie będzie    dwa plus kot  wysprzęglona Polska armią nie grozi    tarcia pod tablicą Mendelejewa Pokrovsk i jak po stole do Kijowa  obliczony na klęskę  pas ziemi niczyjej     Och Karol trzymasz się  a sukienka Trumpa  dziurawa  faluje w tańcu z innym    pomyśl o schedzie  rodzimej    noblistki                           
    • 7. Narodziny wichru (narrator: perski kancelista)   1.   Wieść z Hellady — Macedończyk zwyciężył. I nikt się nie zdziwił.   2.   Święty Zastęp umarł jak trzeba. Reszta — jak zwykle.   3.   Mówią, że nadszedł pokój. To tylko cisza przed wichurą.   4.   Filip — wódz, który zna wartość ludzkiego błota.   5.   Zbyt wiele zwycięstw bez ceny — bogowie upomną się później.   6.   Trzeba pogratulować, nim zaczniemy się bać.   7.   Coś się rodzi na Zachodzie — zbyt pewne siebie.   8.   Być może to nic. Być może początek końca.   cdn.
    • @KOBIETA też jestem piękna:)  @infelia musiałabym dorobić drugi talerz, bo za mało by było:) nie ma co zmywać, tylko opłukać w wodzie:)
    • Z kominka dym unosi się kłębami, Na salony się wdziera, cugu brak? A cóż to? noga zwisa nad paleniskiem. Dziadek z babcią, wnuki z nimi,   O kocie i myszy nie wspominając, Ciągną, ile sił starczy: i raz, i dwa, i trzy! Bum! padają na plecy, a przed nimi dziwoląg W czerwonym kubraczku wypada.   „Hu, hu, hu!” – zakrzykuje – „niosę niespodzianki!” Oj, bidulo, skąd się wziąłeś taki usmolony? Brodę masz przypaloną, portki w strzępach, Co tam masz na plecach? worek piasku?   Nie mów, że prezenty, pokaż, nie bądź chytry, Komisyjnie otworzymy, rach-ciach. O! fajowo! jest ciuchcia, dziadek już się cieszy. Łyżwy, moje, moje! – Emilka piszczy.   Sweter w bałwany… głęboka cisza zapada. Jest i paczka, a w niej model pajęczyny Do sklejenia tylko dla wytrwałych, Napisano drobnym druczkiem na odwrocie.   Szalik, dziwnie długi, jakby dla teściowej… Pomarańcze i orzechy, jabłko i migdały, Piernik nawet nos podrażnia… apsik! Tylko tyle, a gdzie auto i rowery?   Miał być jacht i karnet na siłownię, lot balonem I safari po Afryce dzikiej, niezbadanej. Stasiek, kartkę bierz i pióro mi w te pędy Skargę oficjalną podyktuję do Rovaniemi!   W tym zamęcie, nie mówiąc zbędnego słowa, Gość zdjął czapkę, brodę, wytarte szaty I nagle stał się zwykłym, starym człowiekiem, Co patrzy na tę chciwość ze smutkiem.   „Prezentów dałem w bród, lecz wy nie pojęliście, Że najcenniejszym darem nie jest rzecz żadna, Lecz radość świąt, wasza bliskość, czułe słowa I ten widok was wszystkich, jako rodzina zgodna”   Zanim zdołali jęknąć, rozpuścił się w powietrzu, Jak zapach ulotny, ledwo nosem uchwycony. A pod choinką rozświetloną, w miejscu na prezenty, Kartka została z napisem: „podarujcie sobie siebie”  
    • @violetta Do tego zdjęcia trzeba jeszcze domalować mój widelec! Gary pozmywam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...