Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  lekki wierszyk - spodobała mi się owa tablica

która przemawia.

Udany miły wierszyk.

                                                                                                     Radosnego dzionka życzę.

 

Opublikowano

Evicco, jeśli mam być szczera - a zawsze jestem - to niestety akurat o tym wierszu nie mogę nic dobrego napisać. Głównie dlatego, że jest to "kazanie moralne", zbiór przykazań i nakazów, pouczeń. Było tego w literaturze staropolskiej i wcześniejszej bardzo dużo, ale już dawno wyrośliśmy z tego typu literatury. W dzisiejszych czasach nikogo się nie moralizuje w dobrych utworach, nikomu nie podsuwa się gotowego modelu wartości, a raczej pisze się takie przesłania, które skłaniają do własnych, indywidualnych przemyśleń i trafiają w serce. Bo nie ma uniwersalnych systemów wartości - każdy sam powinien stworzyć własny na swój osobisty użytek.

Nawet dla dzieci już od dawna nie pisze się w ten sposób: bezdyskusyjne przykazania ex cathedra. :) To nie pobudza do myślenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oxyvio, cenię Cię za to, że potrafisz szczerze, acz wprost napisać, co myślisz, nikogo przy tym nie urażając. Mam podobne odczucia, ale po to tutaj wstawiamy wiersze i komentujemy, żeby się cały czas uczyć, wyciągać wnioski, doskonalić warsztat. Pozdrawiam obie panie:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I słusznie. Ja też tutaj wiele się nauczyłam. Bardzo jestem wdzięczna moim Znajomym stąd, że tak dużo mnie nauczyli w dziedzinie tworzenia i konstruowania poezji.

Opublikowano

życie to jest

ciągła walka

i wciąż nie wiesz

czego chcesz

nie wiesz, co

przyniesie ranek

nie wiesz, co

przyniesie zmierzch

 

życie to jest

chwilka krótka

jedną szansę

daje Ci

a jak myślisz

że coś więcej

to nie żyjesz

tylko śnisz

 

życie to

wariacka gierka

życie to

wariata sen

jeśli szybko

to zrozumiesz

to nie będziesz

tylko tłem

 

w  życiu możesz

być statystą

możesz  też

aktywnym być

możesz własny

los kreować

możesz  też

na dupie gnić

 

jeśli kiedyś

to zrozumiesz

nie chcąc już

w marazmie tkwić

to przestaniesz

 wciąż  narzekać

powiesz koniec

zaczniesz  żyć

 

Pozdrawiam

P.S.

Ciekawe przesłanie.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Interesuję się wierzeniami słowiańskimi. Nie lubię pisać wierszy rymowanych. Mam nadzieję, że napisana ballada Was zainteresuje.  
    • żar leje się z nieba ostre promienie niczym języki wściekłych psów liżą Annę po karku w rozchełstanej koszuli jakby zachęcała glaszcz ino po mału zniszczonymi dłońmi zagarnia naręcz wrotyczu żółte kulki drażnią napęczniałe piersi odużona zapachem dziurawca i mięty przystaje powoli przeżuwa listeczki bylicy rozgniatając językiem delikatną strukturę gorąc może w cieniu starej ulęgałki znajdzie ukojenie tenten racic obwieszcza przybycie gości dwie sarny spłoszone puściły się polem depczą kolby kukurydzy to nic to życie
    • @Naram-sin    Mnie śmieszą komentarze ludzi, którzy chcieliby wszystko na tacy, a dostają... cóż.. właśnie wszystko na tacy.   Zasadniczo, jakiś czas temu robiłem test w Mensie, wynik jaki był taki był, jednoznacznie stwierdzający, że mojego IQ nie da się określić. Suma summarum wyszedłem na oszusta.   Przypuszczam, że owoce mojej ciężkiej pracy nie mogą być doskonałe, bo przecież - kto w doskonałość uwierzy? Owoce, które niekoniecznie objawiają się fizycznie... chociaż powyżej widać, że jednak - w pewien sposób, jeśli uznać słowo za byt fizyczny - istotnie jest to owoc doskonały mający chyba jednak tylko swoje implikacje w świecie fizycznym. Powstaje nieścisłość...   Ale kto wierzy w ducha?    Przecież ludzka dusza to tylko zlepek szarych komórek pod kościstą kopułą.   Takie moje "fopa", że być może piszę o rzeczach, które są ze świata niebieskiego, wśród ludzi, którzy myślą tylko po ziemsku.   A patos? No cóż, nietrafiona opinia potwierdza trafność intencji.   Właściwie to wszystko złośliwe, co napisałeś i.. szczerze mówiąc, tak sobie bekam na Twój wyrzut chamstwa - tak to prostacka odpowiedź ale zasadniczo nie widzę powodu by to, co proste miało kłócić się z tym, co skomplikowane.   Tak więc proszę, a właściwie dziękuję, bo w sumie miło patrzyć jak ktoś sobie żyły wypruwa z zazdrości.   Ja się tutaj dobrze bawię.   Aha, pisząc "autor" uderzasz we mnie, niczego nie ukryjesz, jeśli to jeszcze nie jest oczywiste.   Ach no i dziękuję za kawałek "waniliowego lodzika" - "(...) wiersz nawet wciąga (...)" w tym błotku.     Ale w sumie chętnie posłucham dalej, bo mnie bardzo fascynują postracjonalizacje ludzi, którzy w ciemności swojej "duszy", której winy "aż kipią spod skaczącej pokrywki" wypluwają właśnie taki bełkot.   Wracając do patosu - nie ma od niego ucieczki, nie zamierzam przed nim uciekać - zamierzam się do niego uciekać.
    • Nie umiem się stworzyć Nie przychodzę sobie łatwo Nie dostaję do niczego Ze światła gwiazdy W cień uciekam nocy Buszując po meandrach Pewności że to co Widoczne to oko patrzące Wgłąb czaszki Bielmo śródsłowia Powieką dnio-nocy operuje Kształt nadaje Bezładu Składam się poniewczasie W trumienkę Rąk Nigdy nie krzyżuję      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...