Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skradli kawałęk nieba..
długo szczęście nie trwało
płakać nie umieli,
więc się z tego śmiali

długo o tym śnili
otyloni puchem cierpienia
gdy wycie z żalu wiatru
zabrało im marzenia

Zabrakło im wiary
w nicości topili swe żale
Zmęczeni udawaniem szczęścia
W morzu nadzieji topili nieszczęścia


Kochani , to moja ostatnia próba pisania.Kiedy ktoś się do czegoś nie nadaje i dobrze o tym wie , to powinien zająć się tym co potrafi najlepiej.
Pozdrawiam wszystkich którzy zechcieli się ze mną podzielic swoimi opiniami na temat moich wcześniejszych "wierszy" sad.gif



Opublikowano

moja droga, tak się poddawać? no jak dla mnie, forma jest tragiczna, ale popracujesz trochę i będzie dobrze... z drugiej strony sama wiesz, do czego się nadajesz a do czego nie... ale ja bym pracowała, mój pierwszy wiersz brzmiał mniejwięcej tak:
"na zielonej polance spadł deszczyk
i zajączki są mokre
ja też w tym deszczu zmokne
bo się nie schowałam pod oknem"

Powodzenia, cokolwiek wybierzesz:)

Opublikowano

dziękuje za wsparcie, ale w obecnej chwili podjęta decyzja wydaje mi sie słuszna. Lubię pisać , ale może bardziej sprawdzałabym się w prozie ???
Czas pokaże smile.gif

Opublikowano

A mnie sie ten wiersz podoba.Moze dlatego że kiedys też pisałam o moczeniu nóg w Morzu Nadzieji smile.gif
A twojej decyzji trochę nie rozumiem, nie chodzi tylko o to by robić to do czego się nadajemy, ale by robic to co sprawia że czujemy sie lepiej.Przeciez jesteśmy tu po to żeby wszczepiac sobie nawzajem dawki emocji, nie o to chodzi by wystapiły naprzód szeregi poetów (chociaż dobrze by było tongue.gif ).Mozna grac sobie na fortepianie i bawic sie muzyka, niekoniecznie bedąc Chopinem.
Pomysl o tym i po co w ogole takie oficjalne pozegnanie
Życze powodzenia na jakiejkolwiek z dróg-Alessia

Opublikowano


Szkoda ze mialoby cie nie byc, bo twe wiersze mi sie podobaja.Maja w sobie te prostote, doslownosc i naiwnosc, ktora lubie( i ktora i mnie zawsze dopada)

Biore pod uwage ze dopiero zaczynasz i przed toba jeszcze wiele pracy.Nie bede ci jednak pisala co jest moim zdaniem do poprawki..No chyba ze sama tego chcesz

Pozdrawiam i zycze w takimrazie szczescia w prozie..Ja tez tam probowalam i niektorzy nawet stwierdzili ze idzie mi lepiej niz z poezja..
Opublikowano

Każdy sam sobie tworzy swoją własną ścieżkę przeznaczenia,
rób to co lubisz, i nie patrz na innych,

a jak już napisałaś kilka wierszy...
to wiedź, że jeśli to porzucisz...
to i tak kiedyś to powróci...
nic na siłę...
wiersze są w Twojej głowie... i kiedyś Cię dopadną same...


smile.gif

Pozdrawiam,
Kai Fist

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...