Roklin Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2018 (edytowane) Wiatr letni kołysze leciwym hamakiem, a słońce poranne nieśmiało się budzi. Dzień wstaje sierpniowy, choć widać już jesień, to śmieszne jak blisko są mrozy i szrony. Mgła zeszła w dolinę, kałuże zostały; nielekka to pora na sprawne działania. Prostuję więc nogi i zmierzam leniwie ku twardym kamieniom, ku ogniom płonącym. Pakuję wspomnienia do toreb przesiąkłych zapachem pokrzywy i nutą igielną; spotykam przyjaciół - witamy się czule; dzielimy się wspólnie sennymi wizjami i w chwili, gdy słucham, odnoszę wrażenie, że wokół to wszystko mogłoby mieć uszy i przenieść te słowa do świata łąk rajskich, skoro my te klisze niesiemy do siebie. I koniec, nareszcie! Choć zabrzmieć to może jak rodzaj porównań i dziwnym się zdawać, naprawdę to czuję: był czas dla natury, lecz odszedł wraz z nocą. Humory i śmiechy w tle szybkich podliczeń; spojrzenie w kasetkę, w papiery i fajrant; już klucze zdajemy, chwytamy za miotłę; tu jeszcze, tam może, pociągnij do ściany i koniec, po wszystkim. Ostatnie spojrzenie na osty kwitnące, w tym miejscu wzbudzają nostalgię za domem; uściski i słowa pod klonem szlachetnym; wkładamy plecaki i cześć, idziemy. Ze świerku żywica wypływa jak potok łaknących powrotu z natury do miasta; Ogrzewa nas słońce na drodze w dół zbocza; czas spojrzeć w kalendarz; wrócimy tu kiedyś. 27.09.2016 Edytowane 2 Listopada 2018 przez Roklin (wyświetl historię edycji) 2
Alicja_Wysocka Opublikowano 2 Listopada 2018 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Proponuję znaleźć inne słowo. Gdyby były bardziej oddalone od siebie, nie rzucałyby się tak w oczy. Twój wiersz przypomina mi bardziej prozę poetycką. Byłby to ciekawy wstęp do opowiadania lub książki, ale to oczywiście tylko moje zdanie, pozdrawiam :)
Roklin Opublikowano 2 Listopada 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2018 O! To lubię, treściwe uwagi! Tak, nie zauważyłem tego drobiazgu, spróbuję go w miarę zgrabnie wymienić. Z biegiem czasu coraz mocniej czuję, że lubię opowiadać historyjki :) Dziękuję :)
Krzysic4 czarno bialym Opublikowano 3 Listopada 2018 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2018 Fajna historia i super rymy :)
TomaszT Opublikowano 6 Listopada 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2018 Witam, Ma łagodny - delikatny klimat Dzieliłeś na strofy i konsekwentnie akcentujesz w wersach Rytmiczny 6+6+6 w wersie Wersy konsekwentnie 18-stki Rodzaj narracji poetyckiej Ciekawy Płynny - nietypowa konstrukcja Dobrze się czyta. Faktycznie są powtórzenia. Wyraźna konsekwencja w zakresie strof i wesów Mnie się podobał Spójny konstrukcyjnie T/ 1
Roklin Opublikowano 6 Listopada 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2018 Dziękuję, mój imienniku :) Pisałem ten tekst jako wspomnienie pobytu w górach, kiedy to miałem okazję przez chwilę być w miejscu oddalonym od cywilizacji i - jeszcze - zielonym. Próbuję zwykle rozbudowywać moje teksty w opowiastki, to mi wychodzi lepiej niż zbitki skojarzeń. Lubię formy, które dają się kształtować, z rymami i pewnymi wymaganiami. Lubę tak tradycyjnie. Dziękuję i pozdrawiam :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się