Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wiatr letni kołysze leciwym hamakiem, a słońce poranne nieśmiało się budzi.

Dzień wstaje sierpniowy, choć widać już jesień, to śmieszne jak blisko są mrozy i szrony.

Mgła zeszła w dolinę, kałuże zostały; nielekka to pora na sprawne działania.

Prostuję więc nogi i zmierzam leniwie ku twardym kamieniom, ku ogniom płonącym.

 

Pakuję wspomnienia do toreb przesiąkłych zapachem pokrzywy i nutą igielną;

spotykam przyjaciół - witamy się czule; dzielimy się wspólnie sennymi wizjami

i w chwili, gdy słucham, odnoszę wrażenie, że wokół to wszystko mogłoby mieć uszy

i przenieść te słowa do świata łąk rajskich, skoro my te klisze niesiemy do siebie.

 

I koniec, nareszcie! Choć zabrzmieć to może jak rodzaj porównań i dziwnym się zdawać,

naprawdę to czuję: był czas dla natury, lecz odszedł wraz z nocą. Humory i śmiechy

w tle szybkich podliczeń; spojrzenie w kasetkę, w papiery i fajrant; już klucze zdajemy,

chwytamy za miotłę; tu jeszcze, tam może, pociągnij do ściany i koniec, po wszystkim. 

 

Ostatnie spojrzenie na osty kwitnące, w tym miejscu wzbudzają nostalgię za domem;

uściski i słowa pod klonem szlachetnym; wkładamy plecaki i cześć, idziemy.

Ze świerku żywica wypływa jak potok łaknących powrotu z natury do miasta;

Ogrzewa nas słońce na drodze w dół zbocza; czas spojrzeć w kalendarz; wrócimy tu kiedyś.

27.09.2016

Edytowane przez Roklin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Proponuję znaleźć inne słowo. Gdyby były bardziej oddalone od siebie, nie rzucałyby się tak w oczy.

Twój wiersz przypomina mi bardziej prozę poetycką. Byłby to ciekawy wstęp do opowiadania lub książki, ale to oczywiście tylko moje zdanie,

pozdrawiam :)

Opublikowano

O! To lubię, treściwe uwagi! Tak, nie zauważyłem tego drobiazgu, spróbuję go w miarę zgrabnie wymienić. 

Z biegiem czasu coraz mocniej czuję, że lubię opowiadać historyjki :) 

Dziękuję :)

Opublikowano

Witam, 

               Ma łagodny - delikatny klimat 

Dzieliłeś na strofy i konsekwentnie akcentujesz w wersach 

Rytmiczny 6+6+6 w wersie

Wersy konsekwentnie 18-stki

Rodzaj narracji poetyckiej

Ciekawy 

Płynny - nietypowa konstrukcja 

 

Dobrze się czyta. Faktycznie są powtórzenia.

Wyraźna konsekwencja w zakresie strof i wesów

Mnie się podobał

 

Spójny konstrukcyjnie

 

T/

 

Opublikowano

Dziękuję, mój imienniku :)

Pisałem ten tekst jako wspomnienie pobytu w górach, kiedy to miałem okazję przez chwilę być w miejscu oddalonym od cywilizacji i - jeszcze - zielonym. Próbuję zwykle rozbudowywać moje teksty w opowiastki, to mi wychodzi lepiej niż zbitki skojarzeń.

Lubię formy, które dają się kształtować, z rymami i pewnymi wymaganiami. Lubę tak tradycyjnie.

Dziękuję i pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Zastanawiam się nad tym wersem. Rzeczywiście mi nie wyszedł. A przecież nie muszę trzymać ani rymu ani metrum. I have walked a great while over the snow - Może bardziej dosłownie: Po śniegu szłam przez długi czas?
    • Ziemia, która tę różę stworzyła, Jest też i twoją matką, a ja nie. Iskra, co twego dziewiczego ducha rozświetliła Nie rozbłysła przy ogniu, którym grzałam się. Jak niebo jest nad tobą, tak ja przemykam dołem. Nie kochałabym cię bardziej, będąc twym aniołem.   Pozwól, bym twą obrończynią była! Niech mi się udzieli twa nadludzka groźna siła, Użycz ręki żelaznej i serca stalowego. By bić, ranić, zabijać i nie czuć niczego. Lecz jeśli otrzymam przyganę, Jak słabe, bezbronne dziecię przy tobie stanę.   Od tłumacza: Dla mnie ten wiersz to zagadka. W Google nie znajduję interpretacji ani analiz.     I Mary: The earth that made the rose, She also is thy mother, and not I. The flame wherewith thy maiden spirit glows Was lighted at no hearth that I sit by. I am as far below as heaven above thee. Were I thine angel, more I could not love thee.   Bid me defend thee! Thy danger over-human strength shall lend me, A hand of iron and a heart of steel, To strike, to wound, to slay, and not to feel. But if you chide me, I am a weak, defenceless child beside thee.
    • @jaś Bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za odwiedziny i uroczy komentarz:-) Pozdrawiam serdecznie! @Jacek_Suchowicz Bardzo dziękuję:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • / kompilacja prozo-poetyczna/ ________________________________ _____________________________________________ _____________________________________________   (...)   Zanim odzyskasz magię na tym poziomie. Inspirując się kopią czyjegoś sukcesu,  kopiowanie ma prawo być formą szacunku.  Gdy będziesz zainspirowany wydźwiękiem w wierszu: Będziesz!   Do pewnego stopnia wchłaniał epokowego ducha, dopóki nie rozwiniesz swojej tożsamości.   Pod resztę dyrektora, który jest bezwzględny jak prawda w umyśle,  bo czasami kopiuje nas nawzajem w sposób — ciężko zrozumieć, choć działa przez zdzieranie.   Cross-over staje się!  Gdy używane słowa, pisane (mówione), zawierają w pisankach Wszechświata trochę kolokwializmów i są niesamowicie artykułowane ponieważ  nie używałem żadnych terminów pochodzących od kulturowego wychowania, lecz od miejsca startu, wolność zaczęła mnie wychowywać na nowo   Mową z pełnej stacji. Tkanką.  Tkanka ma ukryte przestrzenie (torebki liter), które pod wpływem wysokości dźwięku muzycznego (na przykład: tutaj), zaczynają fałdami częstotliwości manipulować, by ostatecznie jedną falą dotrzeć do ucha,  żeby tworzyć nowe początki, nawet kosztem skłóconych wibracji.   To się dzieje — gdy odnajdzie prawdziwy cel w życiu! Wynik podzieli. Go najpierw . Równaniem szuka dobra Natura w niższej nucie przez splątanie dwóch węży jakby wpadając w ślinę — miłością wielu kochanków Tak samo w poezji bez żadnych warunków w pogłosie   Panoramuje cię całkowicie ścieżkami krzyża. Głowa z siedmiu baz (CDN) /W spadku zostawia częstotliwość! Nie tylko przez kosmos lot Peru Ale jako wielojęzykowość na Ziemi,/  
    • @Leszczym   

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...