Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spotkanie


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Mario. 

Niestety on nie mógł już kroczyć. Kiedy natknąłem się na niego na środku ruchliwej drogi leżała już tylko jego ziemska powłoka.

Nie mógł już nic zrobić, a jedynym co mogłem ja to przenieść go pod krzaki na zielonym pasie dwujezdniowej drogi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdarzenie prawdziwe, jak czytam i... masz nowy wiersz. Niestety sporo zwierząt ginie na drogach,

ale to jakby poboczny temat.  Pierwsza i ostatnia równiutkie, jak spod maszyny, w drugiej i trzeciej są 'chochliki' rytmiczne i wiem, że wiesz, gdzie.   

Za.. przygnały cię.. można by podstawić, ponagliły, jeśli Ci 'gra' to jakoś... drugie miejsce zostawiam Tobie,

ale oczywiście niczego nie narzucam.  Pozdrawiam.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za wizytę Nata. 

Prawdziwe, mam nowy wiersz, bo tak mi się żal tego niedolotka zrobiło, że właściwie ten wiersz jest dla niego. Choć wolałbym żeby nie powstał. Wiersz oczywiście. 

Jeśli chodzi o chochliki to pozwolę sobie przeczytać Ci jak ja to sobie czytam podług tego co napisane :) 

Przepraszam, że takie trochę mruknięte, ale jedną nogą jestem już w krainie snów. 

Pozdrawiam serdecznie 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ proszę. Cieszę się, że było to dla Ciebie strawne :) Rzeczywiście, to chyba trochę jest tak, że autor najlepiej przeczyta swój wiersz jeśli nie liczyć aktorów i profesjonalnej deklamacji. 

A korekty, cóż.. Tak jest zdaje się lepiej ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ponad półwieku stawiam żetony los krupier rzuca nadziei kulkę koło się kręci w przeciwną stronę a kiedy staje znów nie mój numer   nie rezygnuję tą grę wciąż kocham nie mogę przecież ciągle przegrywać wierze że trafię odrzucam rozpacz przecież istnieje prawdziwa miłość   ale już jesień co przypomina żebym się spieszył nie będę młodszy niedługo przyjdzie niestety zima czas obstawiania mam coraz krótszy       20-09- 2024 Di Campione d'Italia 
    • Wkłada kamień do ust i ćwiczy wymowę. Nieraz kaleczy się. Później przemawia gładkimi i okrągłymi zdaniami. Czy są klejnotami ?    
    • W kształcie nieokreślonym Prawami geometrii Nie doszukuj się prostych Linii, osi symetrii.   Nie doszukuj się płaszczyzn W dachach gromem skruszonych, Ani wzorów – w dywanach W bezkształtność obróconych.   Nie szukaj też gry świateł Wśród błysków  igieł szklanych, Wiatru pięścią gwałtownie Tęczowo rozsypanych.   Nie szukaj praw wspólnoty W  grubych mumiach kamienic, Cierpkim stężałych bólem (Jak oblicza – męczennic).   Nie szukaj praw wszechświata W biblioteki ruinach, W zgliszczach antykwariatu Sagi – o wielkich czynach.   Nie szukaj słów uczonych Na rozsypanych  kartach, Tam, gdzie mała księgarnia Raną ściany – otwarta.   Nie szukaj również piękna W  byłej -  bryle muzeum, Rozciętej na sto części (Oto – destrukcji dzieło).   Nie szukaj rytmu dziejów Pod gruzami opery, Gdzie na kamiennej fali Mewy usiadły cztery.   Nie szukaj miłosierdzia Tam, gdzie kruchość katedry Okrył delikatnością Bandaż śnieżyście srebrny.   Nie szukaj praw natury Tam, gdzie na mary – ziemi Zwalone zwłoki dębu  Pod toporem ciśnienia.   Nie szukaj w zgasłych życiach Sensu lub alegorii, Wszak z ran – nie papirusu - Utkana jest historia.   Zamiast szukać słów wielkich, Kiedy zabrzmi głos dzwonów, Uszyj  minutę ciszy W burzy tamtej -   minionym.   I kwiat pąsowy połóż Tam, gdzie z ręki osłabłej Trzy płatki – bólu krople Na bruk twardy – upadły.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...