Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"Cień" - Andersen. Oto fragment:

 

— Drżysz? — zapytała go królewna. — Co się stało? Nie rozchorujże się dzisiaj, w dzień naszego ślubu!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

— Straszną chwilę przeżyłem — odparł cień siadając — nic dziwnego, że nie mogę zapanować jeszcze nad wzruszeniem. Wyobraź sobie tylko: biedny mój cień zwariował! Co za przykrość! Zdaje mu się, że się stał człowiekiem i nie dość na tym — że ja jestem jego cieniem!  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"Cień" Andersen fr.:

 

— Biedny! — powtórzyła ze współczuciem królewna. — Co za nieszczęście! Dobrodziejstwem byłoby dla niego, gdyby mu teraz odebrano życie. I z drugiej strony… dla spokoju państwa… kto wie… ludzie nieraz tak łatwo się łudzą. Tak, zdaje mi się, że jest naszym obowiązkiem skazać go na śmierć dla spokoju państwa i jego własnego dobra.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

— Smutna konieczność! Wierny sługa od lat tylu — wzdychał cień, niby głęboko zmartwiony.

— Jesteś szlachetny! — rzekła wzruszona królewna.

Wieczorem miasto było iluminowane, działa grzmiały na wiwat, wojsko stało pod bronią, wesele było, co się zowie! Nowy król z piękną żoną ukazali się na balkonie, by dziękować ludowi za radosne okrzyki.

Nieszczęśliwy uczony ich nie słyszał. Więzienie było puste… Nie wiadomo, gdzie go pochowano.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To miłe. Dziękuję za pozdrowienia. 

Mam pytanie, dlaczego usunęłaś Swoje słowa, na których oparłam mój wierszyk? A sa to słowa: burżuazja inteligencji

 

Mam nadzieję, że "Cień" zainteresował Cię, Alexandro. Andersen był geniuszem. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...