Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie Bożenko - dawno cię nie widziałem  tym bardziej miło.

Dzięki za komentarz który wywołał uśmiech.

                                                                                                  Radości życzę i słonca 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje za te zgrabnie i ładnie - miło że byłaś.

                                                                                                              Ciepełka i uśmiechu życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  miło taki komentarz przeczytać - dziękuje ci bardzo za ową przychylność.

                                                                                                            Spokoju i ciepełka życzę 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Marlett- miło że czytałaś - dziękuje za /Gratuluje/ .                           

                                                                                                                 Udanego wieczoru życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Jacku - cieszy mnie twoje dopieszczenie - dziękuje że czytałeś.

                                                                                                                                       Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - duże dziękuje za przeczytanie  oraz za  /dobry/

                                                                                                                                      Pozd.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Blisko miesiąc bawiłam z wizytą u dzieci i wnusia na Wyspach.   Zaglądałam tutaj  ale nie mając dostępu do polskiej klawiatury wolałam nie kaleczyć języka za często.

 

Cieszę się, że komentarz wywołał uśmiech :)

Miłego dnia Waldku :)

Edytowane przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  cieszy mnie twoje podobanie - dziękuje - mam w archiwum podobny wiersz-

kiedyś go pokaże.

                                                                                                                               Udanego dzionka zyvzę

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Waldku, bardzo trudne przeżycia, czarodziejsko ująłeś znaczenie słowa "stół", który to stół posiada (najczęściej) cztery nogi, a myślę, że o takim właśnie wspominasz w wierszu.

 

To porusza. 

I karty - drżące będące domkiem, i to jeszcze niedokończonym, wiadomo - rozsypie się wszystko (tak ja to widzę). 

Pozdrawiam J. 

Opublikowano

 

To i ją swoją wygładzoną wersję podam, choć całość dobra:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

gdy ojciec krzyczał

matka płakała

a nam pod stołem

walił się świat

 

lecz gdy miał  humor

się uśmiechała

widząc na blacie

rosnący domek z kart

 

Pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Justynko  - dobrze widzisz  ten wiersz do którego mam sentyment.

Dziękuje za to że czytałaś i zostawiłaś swe rozważania    

które mnie cieszą.

                                                                                                             Udanego początku tygodnia ci życzę i dużo słońca oraz uśmiechu.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...