Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś nic nie napiszę
wszystkie słowa
wyleciały z mej głowy
- jak spłoszone motyle
Zostawię dziś po sobie
białą kartkę, pustkę i ciszę....

A może jednak
spróbuję złapać motyle
w białej ciszy siatkę
niech muskają atramentem
pustą od słów kartkę
Siadają myśli
na papierze bieli
nagle zrobiło się czarno...
czy to już wiersz?
Nie moi drodzy
to poeta goniąc motyle
rozlał atrament
i tyle...

Papier myślami splamiony
siatka pełna motyli
poeata rozgoryczony
przed Weną czoło swe chyli...

Opublikowano

skąd ja to znam.......?

zrobię coś dzisiaj dla poezji
i nic po prostu nie napiszę
z wdziękiem i szczyptą finezji
podaruję jej ciszę

figura to arcytrudna przyznacie
więc niech nikt nie drgnie nawet
zobaczycie ciszę jakiej nie znacie
słów moich upadek

więc zaczynamy - milkną poeci
orkiestra tym razem nie gra
gong zabrzmiał po raz trzeci
już... i bez braw....



i tak: podoba mi się!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cóż, mnie właśnie ten fragment podoba się najbardziej. Tylko "moi drodzy" brzmi fatalnie. Nadaje peelowi taki protekcjonalny ton, co mnie lekko irytuje :/
A cały wiersz, poza bardzo dobrym fragmencie o atramencie ;) raczej średni. Pokusiłbym się o sugestię, by wręcz usunąć ostatnią strofę. Wydaje mi się za łopatologiczna.
Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej
Opublikowano

Dziś nic nie napiszę
wszystkie słowa
- jak spłoszone motyle
Zostawię po sobie
białą kartkę, pustkę....

może jednak
spróbuję złapać chwilę
w białej ciszy
niech muska atramentem
puste od słów serce
Płaczą myśli
na papierze
czy to już wiersz?


to moja wizja....chyba za bardzo próbowałeś być w tym wierszu wieszczem.....nie w moim stylu .....

Pozdrawiam

Filip

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Być może człowiek umarł już dawno, odkąd powstał pieniądz, bez którego niemożliwe jest funkcjonowanie w tym najlepszym/najgorszym ze światów. Ludzie "płatni przy odbiorze", jak piszesz, to nic innego jak ludzie, którzy od stuleci kombinują, jak się sprzedać. Pomstujemy na prostytutki, handlujące swoim ciałem, a my wystawiamy na targowisko znacznie więcej - nasz czas, emocje, prywatność, relacje z innymi, wiedzę, wyobraźnię, przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.. Żeby ktoś łaskawie ocenił, ile to jest warte, i rzucił nam za to jak ochłap najniższą albo średnią krajową. Tak mi się kojarzy złota klatka - a każdy ma swoją. I jak tu być? Istnieć istnieniem idealnym, wolnym, istnieniem które ma wartość dla siebie samego? Utopiści tysiącami rozbijali sobie łeb o rzeczywistość. Zmieniały się targowiska (dziś chyba największym jest internet), ale cały czas każdy z nas musi coś komuś udowodnić. Inaczej jest niewidoczny,
    • @lena2_ O, dzisiaj od rana mam szczęście do historii z morałem. Grzech zaniechania, o którym  piszesz, najczęściej ma podłoże w lęku. A to już się wiąże, zazwyczaj, z poczuciem sprawczości. Człowiek, który ma świadomość tego, że to co robi, ma sens i zostanie doprowadzone do zamierzonego rezultatu, po prostu działa. A kiedy czuje, że nic się nie da zrobić, że tylko narobi sobie kłopotów, wówczas betonuje się w bezpiecznej strefie komfortu. Brakuje mi czegoś w tym wierszu. Zaczęłaś od samego wierzchołka góry lodowej, a pod powierzchnią morza, tj. w duszy i umyśle ludzkim, dzieje się znacznie więcej.
    • Oceniam tę historię jako mocno schematyczną. Wiesz, taka duszoszczipatielna, z morałem, zresztą sama przyznajesz, że napisałaś ją pod kątem dyskusji z młodzieżą. To, że świat kocha jedynie pięknych, młodych i bogatych, pozostaje tajemnicą poliszynela, choć zdarzają się wyjątki. W środowisku poetów można oczekiwać większej wrażliwości i idealizmu, niż wykazała bohaterka. Niestety jednak, wyjątki potwierdzają regułę i karmią ludzką naiwność. Ewa to bardzo młoda dziewczyna, i element zaskoczenia mógł mieć dla niej kolosalne znaczenie. Gdyby Fenrir ją uprzedził wcześniej o swojej niepełnosprawności, być może miałaby czas przemyśleć sytuację i się z nią oswoić, zaakceptować. W idealnym świecie oczywiście szlachetna dusza w ogóle nie zwraca na takie sprawy uwagi, ale niestety, nie jesteśmy idealni. A jeśli założymy, że bohaterka opowiadania po prostu jest mało empatyczna, niedojrzała, egoistyczna, to może lepiej rozczarować się jak najwcześniej, wtedy, kiedy boli najmniej.
    • @violetta   A co? Pani już mnie nie kocha? Jakoś dziwnie pani już na mnie nie krzyczy...   Łukasz Jasiński 
    • spokój nie zawsze bywa święty gdy odwraca głowę by nie widzieć krzywdy pławi się w niewiedzy hodując beztrosko   obojętność
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...