Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszedł drań...

 

Piękne stadniny obrócił w pył.

Araby w szkapiny zamienił.

Tylko na rzeź

w bydlęcych wagonach wieźć.

 

Drań na dzikości lasów się wyżył.

Dęby stare jak świat znieważył.

Tylko na cześć

w ropie pływające rany wleźć.

 

Nim ucieknie dalej będzie gryzł.

 

 

1.jpg

 

Obrazek z sieci. 

 

Justyna Adamczewska, marzec 2018 r. 

Opublikowano

Witam - jestem miło zaskoczony  że nie tylko ja widzę w nim drania...

Za te konie i stare drzewa  powinien odpowiedzieć  przed sądem...

Ale niestety są bezkarni  lecz  to się kiedyś skończy  - mam taką nadzieje...

Dobrze że poruszyłaś ten temat.

                                                                                                          Miłego dnia ci życzę

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zapewne jego głównym zadaniem miało być wywołanie szoku u odbiorcy czy też zwrócenie uwagi na problem, obrazowanie jednak jest tak odstręczające, że skutecznie zamazuje przesłanie.

 

Głównym zadaniem utworu było stwierdzenie faktów, Ithiel. Powyższą Twą uwagę, a raczej jej fr. pogrubiłam, bo zadziwiło mnie ich brzmienie. 

Napisałam, jak widzę nieprzemyślane działania niektórych i są one "odstręczajace", i tak też ukazane. Stąd wiersz. Na pewno nie po to, aby odbiorcą manipulować. To fakty, powtarzam. 

Przesłanie - nie rób drugiemu, co tobie niemiłe. Pozdrawiam. 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Justyno,

moje GRATULACJE za takt, kulturę i ... kobiecość,

tę najpiękniejszą cechę prawdziwej kobiety.

Bardzo ładnie ustosunkowałaś się do wyjątkowo niegrzecznych komentarzy.

Odnośnie do Twojego wiersza - którego nie komentuję, gdyż mnie nie "zahaczył" -

masz prawo pisać o wszystkim co Cię interesuje, intryguje, inspiruje etc.

Dwuosobowy, stetryczały hejt jaki Ciebie tutaj dotknął, wyrósł na bazie fałszywego politykierstwa.

                                       Nie ma władzy bez grzechu.

 

A poniższe słowa bardzo cienko świadczą o ich autorze.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Autor tej wypowiedzi powinien przypomnieć sobie takie słowo jak - przepraszam.

 

Pani Wisława Szymborska delektowała się totalitaryzmem stalinowskim,

pisała peany na cześć Stalina, na cześć wszechmogącej partii

i dostała Nagrodę Nobla.

Jako zwolennik PIS-u od jego zarania, wstyd mi za takich jego sympatyków.

 

Trzymaj się Justynko!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, panie Egzegeto, a gdzie ta jedna z dwu części "stetryczałego" - zdaniem pana - hejtu, czyli skromna b_d_c - napisała o "PiS-ie"? 
Napisałam o wcześniejszych komentarzach oraz o ilustracji do wiersza. Ilustracji zresztą typowej dla estetyki autorki, której nie muszę przecież akceptować, a nawet wolno mi - ilustrację razem z autorką względnie vice versa - skrytykować?

Wstydzić to się proszę za siebie. A przede wszystkim proszę wszelkie, bez żadnego wyjątku, komentarze, czytać ze zrozumieniem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiktorze, dziękuję. Dziękuję za zrozumienie, empatię i zdrowy rozsądek. Twój wpis świadczy o tym, że wiersze, niezaangażowane w politykę, są tak odczytywane, a gdzie odbiorcy ich treści sensu stricte, poetyckiej? Jak to szybko ludzie potrafią się dzielić. Zaskoczona jestem.

A to podtrzymuje na duchu i daje wiarę:

"Trzymaj się Justynko!" Jeszcze raz dziękuję. Ty też się trzymaj, Wiktorze.     J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...