Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marcinie, nie mam żadnych ansów ;) Tropię jedynie drobne absurdy, niekoniecznie "pure". Opisy maligny występują nie tylko w wierszach, ale przede wszystkim w dziewiętnastowiecznych medycznych podręcznikach, gdzie motyw pająka nie należy do takiej rzadkości :)

 

Serdecznie :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ponieważ to jest warsztat, to pozwolę sobie powiedzieć co mi nie leży:

Myślę, że w tym zdaniu akcent powinien być położony na bezruch, a nie na zawiśnięcie i naturalniej mi subiektywnie zabrzmiało

pająk zawisł w bezruchu

Jest to w zasadzie jedno wyrażenie i albo twarzomasce albo twarzo-masce wydaje i się, że byoby poprawniej, z akcentem na pierwszą wersję, która Marcina postawi w szeregu twórców neologizmów.

Tyle w warsztacie, a co do przesłania - to chyba każdy z nas przeżywał takie chwile, bardzo pokrewna mi jest wersja Jan_kołmuzykanta i wiersz dobry moim odczuciu.W zasadzie myślę, że jeśli się umieszcza wiersz na kanale, to warto powiedzieć co go boli według autora. Bo ja nie rozumiem. Pomimo kosmetycznych dla mnie mankamentów, wiersz jest skończony. Pozdrawiam

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, wzięliśmy się i napisałeś :) Żartuję. Oczywiście nikt nie powinien się upierać kiedy coś tam zaproponuje, a autor nie skorzysta.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

lubię pająki

 
 

 

żyję w twojej  krainie zdolna do podziwu

dla cienko tkanych  nadziei

jak babie lato

zawieszone między nieuniknionym 

a nieistotnym  
 

wspólny czas wypełniamy snuciem rozmów

nici przyzwyczajeń i nawyków  .

 

czasem głos zadrży

i małe trzęsienie ziemi

zakołysze dniem

który wisi jak liść

w pajęczej sieci

 

 

gazety o tym nie piszą 
ludzie nie będą rozmawiać

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...