Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nad krzakiem głogu

 

Nad głogu krzakiem 
szumiącym wonno
już księżyc kwiatem 
wykwitł nad łąką, 
niebo dziurawe 
całe gwiazdami 
jak antyk jakiś,
parasol czarny. 

 

Wokoło akryl, 
cykady echem, 
żab symfoniady, 
grające trawy, 
i nietoperze- 
cieniowe strzały 
na lipca niebie, 
i gdzieś tam rdzawy   
utonął słowik 
w nocy melodii, 
lecz już słowika 
wietrzyk wyłowił

 

i znowu trele  

mruknęła lipa
na skraju lasu,
w świetlikach błyska                                     
sitowie stawu,                                   
jak w tamto lato
pachniało siano, 
noc była panną, 
tańczyła nago
z Panną Polaną 
owianą w welon
z bladych mgły wzdychań. 

 

Po drodze mlecznej 
piękna Euterpe 
idzie z siostrami, 
i idą zwiewne, 
i idą śpiewne, 
tak, że już nie wiesz
sen to, li nie sen.

 

Ze śmiechem płynie
z nimi Kasjope,
warkoczem  myje
jej stopy bose
srebrna  kometa                      
krojąc cyferblat
nieba na dwoje.

                  

w noc letnią
czarowną
bezdenną
lipcową

 

Jaśnienia kryzą,
już grafitowy     
dnieje horyzont,               
idzie dzień nowy,
milknie orkiestra,             
by znów się zerwać
w złocistość krwistą.

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Piękny wiersz o letniej nocy lipcowej. Ach, po prostu zobaczyłam to wszystko (nad moim ukochanym jeziorem), poczułam zapach łąki i wody, i kwiatów, przemknęły mi przed oczami nietoperze... Niebo usiane gwiazdami, księżyc, dziewczyny-muzy na drodze... Nie chce mi się wracać do rzeczywistości!

Ale już niedługo, już niedługo to wszystko będzie naprawdę. :)

Opublikowano

Witam -  miło wrócić do minionego które już niedługo powróci - dobry miły wiersz.

                                                                                                                                                                     Pozd.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...