Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

"Pierwszy śnieg"

Klementynka się zdziwiła,
Bo ją zima zaskoczyła.
Wczoraj śniegu ani śladu,
Dzisiaj biało do obiadu.
Trochę puchu napadało,
Ale jednak wciąż za mało.
Z tą pogodą jakieś żarty,
Kicia chciała iść na narty.
Już w marzeniach snuła plany,
Jak ulepi dwa bałwany.
Lecz już dzisiaj po południu,
Chociaż to się dzieje w grudniu,
Wszyscy znowu się zdziwili,
Biała wata na słoneczku,
Znikła sobie w jednej chwili.
Nie wiem co mam o tym myśleć,
Chyba list do nieba wyślę,
Żeby chociaż na te święta,
O nas w górze pamiętali,
Trochę śniegiem posypali.
 

Edytowane przez geniatk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam -  jesteś tu nową twarzą więc witam serdecznie i życzę sukcesów.

Jednak wiersz powyższy skromnie brzmi  bardzo oczywisty nie wnosi

nic nowego tylko ble ble.

Mam nadzieje że cię nie zniechęcę  a wręcz odwrotnie zmotywuje.

Każdy kiedyś zaczynał...głowa do góry.

Poczytaj innych na pewno czegoś nauczą.

                                                                                                                                                 pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten wers odbiega od układu,

do jakiego od początku przyzwyczajasz czytelnika.

Układu, za którym zresztą nie przepadam,

ale jeśli to jest krótki wiersz dla dzieci - mogę zdzierżyć :)

 

Odkrywczego w tekście nic nie ma,

ale chyba nie miało być,

czytam go sobie jako bajkę o pierwszych dniach zimy :)

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie miast .. "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
    • @Berenika97 sorki, że tak bez słów, ale do takiej myśli - nic, tylko się uśmiechnąć,  pozdrawiam :)
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Nie jest tak źle. wolność to kotka co drzwi otwiera i zanim spytasz już świat wybiera   więc zamiast siedzieć w kącie jak myszka mrugam do słońca – niech będą igrzyska! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję!  @obywatelBardzo dziękuję! 
    • Mówią ze miłość jest chorobą czasem śmiertelną gdyby tak było kto bardziej chory? Wybuchnij w jej wnętrzu rozpryśnij swoje kryształy Nie zatamują jak i ty nie zatamujesz tej lawy ona w żyłach płynie rozsadza Żaden lód w niej nie ostygnie W śród liści brunatnych I dżungli zawyją w największej Ekstazie. Co za widok!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...