Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

czy niebo deszczy przy deszczu

czy autor wrzeszczy przy Wrzeszczu

a może wieszczy przy wieszczu

kroplami dżdżu przy deszczu

 

z liryki nieboszczyk wrzeszczy

przez deszczyk co deszczył przy deszczu

szczęściem nie wystygł wśród wieszczy

komicznie uśmiecha się nie swój

Opublikowano

Witam Alicjo -  podoba mi się bardzo - zwłaszcza te twoje i moje uparte.

Widoki o których mowa nie mają prawa się znudzić.

                                                                                                                               Miłego ci życzę

Opublikowano

za oknem smutno i szaro
pożółkłe liście wiar niesie
ty zawsze przynosisz radość
nie smuć się to tylko jesień

 

ogrzeje nas ciepło kominka
herbata z cytryną (bez skórki)
przytulę cię mocno i przyznaj
nie straszne nam żadne smutki

 

 

Pozdrawiam, Alicjo :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ann, dziękuję za pomysł, polecam się na inną okazję, jeśli pozwolisz.

Tym razem wiersz jest odpowiedzią w dyskusji na temat, że wszystko ma swój koniec, choćby dlatego, że się znudzi, spowszednieje.

Trzeba się starać,  zabiegać, wysilać  żeby tak nie było - chociaż to niełatwe (stąd 'trudno')

Słoneczności :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Na szczęście nadal są tacy jeszcze

co "staroświeckie" układają wiersze

więc niezmiennie

złocą się jesienie, odżywają maje

pod księżycem co świecić nam niech nie przestaje.

 

Masz swój styl Alu i nie sądzę by komukolwiek mógł się znudzić. Poezja to nie wiadomości w których trzeba być ciągle na bieżąco, szokować i martwić się, że spadnie oglądalność. Kto raz zetknął się z Twoim pisaniem, będzie do niego wracał.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nic nie poradzę na to, że kocham się w rymach. Nie znudziły mi się wiersze Leśmiana, Staffa, Tuwima, Asnyka...

Z chęcią biorę je wciąż pod poduszkę, bo poprawiają mi nastrój.

Działają jak Wit.D3, pozwalają zobaczyć słońce w nocy.

Dziękuję Bożenko  :)

 

Opublikowano

Cisza  wkoło, smutno wkoło,

bo dziś w domu siedzę sam,

lecz rozchmurza mi się czoło,

w kompie wierszyk Ali mam,

choć ciut smutny, nostalgiczny,

lecz uroczy, rzekłbym ŚLICZNY!  :)

(no, tym śliczny pewnie zdziwię,

choć niemodnie, lecz prawdziwie!)

AD

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...