Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bazyli, dlaczego za parę lat? A co Ci przeszkadza rozumieć takie wiersze? Przecież są jasne i proste, bez żadnych literackich kamuflaży...

Miło, że chcesz je rozumieć już teraz. :)

Opublikowano

Witam -   dobrze mieć gdzie wracać gdy się ociepli -  sentymentalny wiersz  - takie lubię Oxivio.

Fajnie dziś u ciebie.

                                                                                                                          Słoneczka życzę i radości z dnia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję, Waldemarze, cieszę się bardzo, że Ci się tu podoba. :)

Tak, cudownie jest mieć taki mały domeczek pod samym lasem nad jeziorem pod rozłożystymi świerkami i rozgwieżdżonym niebem nocą. Czuję się tam dosłownie, jakbym zamieszkała w bajce.

Ja też Ci życzę słoneczka i radości. :)

Opublikowano

Uroczo i ciepło............. I ja popełniłam też coś w tym guście już dawno, dawno temu. Ale to była ta niezapomniana wiosna. Pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądają w takie miejsca......

 

 

 

 

Tu

 

Zaszyjmy się w las pachnący,

niech nas widzą tylko drzewa i ptaki,

i niech słońce całuje nasze twarze wzruszone.

 

W majowym lesie, pełnym dzikich konwalii

nikt nie wstydzi się uczuć tkliwych-

największy twardziel kocha żuki i zające,

zastyga cichy, by nie spłoszyć sarny.

 

Cywilizacja jest tu tylko odległym koszmarem.

 

Oto miejsce czarowne i czas darowany.

……………………………………………..

Oto miejsce czarowne i czas darowany:

 

tutaj każda myśl układa się w wiersze,

tu paprocie kępami znaczą drogę sarnom,

tu zajączek płochliwy śpi pod krzakiem jeżyn,

tutaj mrówek brązowych obóz pracowity

buduje wielki kopiec.

 

Tu każdy z nas jest taki,

jakby na świecie nigdy nie było zła.

 

A w baśniowym domku pod lasem

ma mieszkanie nasze szczęście cichutkie.

 

Tutaj jest nasze miejsce na Ziemi,

stąd tak bliziutko do Nieba.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...