Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
i leżę 
i sam to oglądam 
jak 

wyjebałem się na ekranie
 

Opublikowano

Witaj -  co to jest z czym to zjeść  -  a zresztą i tak nie smakuje...

Wywal to zanim inni cię wygwiżdżą.

Dodam jeszcze że jeżeli chodziło by zanudzić to ci się udało...

                                                                                                                                                                             pozd.                                                                                                                                               

                                                                

Opublikowano

Co prawda nie przeczytałem do końca, wymiękłem chyba w połowie, ale to mi wystarczyło. Wydaje mi się, że zdrowo przyjebałeś najprawdopodobniej głową w coś twardego. Cóż Ci mogę radzić - noś kask.

 

                                                                                                                                 pozdrawiam

Opublikowano

Hej Żubru,

a gdzie druga zwrotka...??

Umieściłbym ją równolegle, z prawej strony.

Gdyby były jebnakowe, można by je czytać jebnocześnie  (funkcja: kopiuj - czytaj).

Tym razem się nie postarałeś. Ode mnie: 1 (jebynka)

 

Pzdr.

s

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

W poniedziałek jeden poeta zinterpretował 4'33" John'a Cage'a. Może dlatego widzę w tym utworze nawiązanie do innych innych minimalistów. Pierwszą myślą był Steve Reich. Ale równie dobrze mógłby to być John Adams, czy Philip Glass. Mniejsza o to.

1. Podoba mi się to zawinięcie słowem "jak".

2. Ale nie wiem dlaczego jest taka liczba powtórzeń?

3. Nie wiem też czy utwór się kończy (zamknięcie klamrą - pierwszy i ostatni wers spoko) czy go po prostu przerwałeś, uciąłeś?

Można by go pokazywać dzieciom i starcom, jako przykład poezji repetytywnej.

No, gdyby nie to "wyjebanie na ekranie". ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota W wielu przypadkach, doświadczalne zbadanie danego zjawiska nigdy nie będzie miało miejsca, no bo np. nie da się umieścić jakiegokolwiek przedmiotu pod horyzontem zdarzeń czarnej dziury tak, by mógł wysyłać do nas dane. To jest fizycznie niewykonalne i tutaj właśnie z pomocą przychodzi fizyka teoretyczna.   W skali kwantowej, to samo dotyczy np. mierzenia czegokolwiek mniejszego, niż długość Plancka, gdzie już sama próba dokonania pomiaru powoduje, że mierzony obiekt znajduje się w swoim własnym promieniu Schwarzschilda, tworząc czarną dziurę, z uwagi na ilość enerii, potrzebnej na samo tylko przeprowadzenie pomiaru.    Są dziedziny, w których ludzkość nigdy poza teorię nie wyjdzie, ale nie znaczy to, że owe teorie nie są prawdziwe, choć wiele z nich zapewne takimi być może. Nie przeczę.   Skala kosmosu jest tak wielka, że poznanie najróżniejszych rzeczy emirycznie jest po prostu niemożliwe.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję. Uwielbiam kosmologię i fizykę kwantową, toteż lubię o nich pisać. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Skąd możemy mieć taką pewność. Wydaje mi się, że odkąd weszliśmy w fazę fizyki teoretycznej, to zdecydowana większość teorii okazała się błędna, tylko nieliczne znalazły potwierdzenie. W zamierzchłych czasach fizyk wykonywał eksperyment (lub serię eksperymentów) wyciągał wnioski i na ich podstawie budował prawo. Prawo, to nie było coś, co zostało przez fizyka stworzone ale coś co istnieje i działa w rzeczywistości. W tym przypadku fizyk odkrywał i opisywał istniejące w naturze prawo. Dzisiejsi fizycy teoretyczni najpierw tworzą teorie, a potem (oni albo inni fizycy) próbują znaleźć sposób na ich udowodnienie. W praktyce zdecydowana większość tych teorii niestety nie działa, a te działające bardzo często pozostają nadal teoriami. Tak, mniej więcej, ten problem ujął jeden z fizyków właśnie. A wiersz dobry. Pozdrawiam.
    • @Monia dzięki     
    • @Somalija całe życie zapuszczam i nie mogę zapuścić:) krótsze wygodniejsze są:)
    • Fajnie, czasami trzeba się zrelaksować, a uśmiech zawsze w cenie:). Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...