Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tyle przeszedłeś – mówi stary Cygan

tyle przeszedłeś i tyle

przeszło przez ciebie

albo tuż obok

i

tak szybko to idzie

jeszcze przedwczoraj dreptało się za matką

a cały ten kwiecisty świat

okazał się jej spódnicą

której później już nigdzie nie było

za szybko

a

głupie serce i tak goni do przodu:
spieszmy się kochać drogę!
byle szybciej
byle dalej
byle od wiosny do wiosny
i znów na szlaki
w nieznane, ech!

 

a później zaczynasz wracać
do najbarwniejszych, kwiecistych miejsc
prowadzić dzieci i wnuki
snuć im swoją drogę
siebie na tamtych ścieżkach

 

coraz częściej wracasz

a w nieznane i na manowce łazisz coraz rzadziej

 

aż kiedyś zaczynasz rozumieć

że się żegnasz

 

bo nigdy nie wiesz

wędrując do kwiecistych miejsc

czy to kolejne powitanie

czy to pożegnanie

kolejne, lecz ostateczne

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zgoda. Ale dlaczego jest to opowieść cygana? Na moje oko jest zbyt grzeczna jak na prawdziwego cygana-koczownika. Nie poczułem tego wiatru we włosach, wiatru który zagłusza racjonalne myślenie osobnika osiadłego. Ładnie to napisałaś, ale chyba jednak z perspektywy "osobnika osiadłego" :)

To tak o tytule, bo wiesz mi się spodobał. 

Opublikowano (edytowane)

Witam - a mi ten cygan nie przeszkadza - zgrabny i jak prawdziwy życiorys...a z tym żegnaniem 

święte słowa.

Jak to mówią życie jak życie chciał nie chciał musi się podobać - szybko przemija.

                                                                                                                                                                 Uśmiechu życzę.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję, Waldemar. :)

Bo to JEST prawdziwy życiorys - życiorys każdego włóczykija i obieżyświata.

Podoba mi się Twoja konkluzja: życie chciał nie chciał musi się podobać - szybko przemija. O to właśnie mi chodziło w poincie.

Niestety nie każdy to czuje.

 

Ja także życzę Ci uśmiechu na co dzień.

Opublikowano

Oxy - przepiękna refleksja :

 

aż kiedyś zaczynasz rozumieć,

że się żegnasz.

 

Właściwie dla mnie to zdanie kończy wiersz. Bardzo dobrze oddaje ludzkie losy i to, że starość jest zaskoczeniem. Najbardziej zdziwieni, że to już, jesteśmy my sami :). a.r.

Opublikowano

Kończąca się opowieść, niestety; ale zgrabnie opisana. I aż żal, że taka krótka, dosłownie jak życie.

Wtedy przychodzi refleksja: czy lepsze stabilne i poukładane, czy niczym nie okiełznane, na wzór cygańskiego właśnie lub dzikich koni na prerii(?). Teraz to i tych koni także żal...

Oxy - na duży plus :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poetka, Poetka, nie bądź taka skromna! I mam nadzieję, że i u Ciebie ciągle się żarzy? (Jeszcze nie zrobiłam przeglądu Forum po powrocie w stare kąty). :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Samm, bardzo Ci dziękuję za ten piękny wpis.

Osobiście zawsze skłaniałam się ku tej drugiej opcji - ku życiu niepoukładanemu, pełnemu przygód i niespodziewanych historii, "cygańskiemu". Ale od pewnego czasu widzę też wartości w życiu uporządkowanym, ustabilizowanym, gdzie najważniejsze rzeczy są realizowane zgodnie z planem. Chyba zaczynam dorastać?... ;)

A poważnie: wydaje mi się, że oba style mają swoje wartości i po prostu trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy stosować styl pierwszy, a gdzie potrzebny styl drugi. :)))

Opublikowano

stale się zegnasz i stale witasz

gdyż z każdym dniem dostrzegasz więcej

myśl dawniej piękna a dzisiaj licha

wciąż dojrzewają nowe sentencje

 

oczy wciąż patrzą a widzą więcej

jeszcze Kohelet wersami mami

chciałabyś pragnąć kochać goręcej

lecz "wszystko marność nad marnościami"

 

pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz, dziękuję za liryczny komentarz. Ale dlaczego taki pesymistyczny?

Wszystko jest ulotne, to prawda, ale nie uważam, żeby było "marnością nad marnościami". Wprost przeciwnie - właśnie ta ulotność powoduje, że życie ma taką wielką wartość - bo jest niepowtarzalne, piękne i szybko przemija. Gdyby było wieczne i niezmienne - dopiero wtedy byłoby marne, nudne i nie przedstawiałoby dla nikogo żadnej wartości.

Pozdrawiam. :)

Edytowane przez Oxyvia_J. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Piękny wiersz, jakby tęsknotą malowany. I właśnie dlatego, przez tę wielobarwność słów, motyw cygański z jego wyrazistymi wzorami i barwami wydaje mi się być jak najbardziej na miejscu. Wreszcie droga, która jest dla Cygana jego domem.

Pozdrawiam,
PW 

Opublikowano

@Pomoc Wiosenna, dziękuję za ten piękny komentarz.

Motyw cygański jest tu symbolem, podobnie jak droga, jak też kolory (przyrody, uczuć, życia i jego etapów...). Każdy z nas jest chyba bohaterem tego wiersza, tak mi się przynajmniej wydaje.

Ale Cyganie są bardziej kolorowi i bardziej wędrowni niż inni ludzie. :)

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
    • @Simon Tracy Piękny Bardzo obrazowy 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...