Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Wyblakłe marzenia, co z nich pozostało

Zdjęć kilka w albumie, listów stos niewielki

Czasem też pytanie, czy za dużo chciałem

Żadnej odpowiedzi, a miało być pięknie

 

Wiosna, lato, jesień u mnie ciągle zima

Przyszła już tak dawno, odejść nie zamierza

Że są inne pory o tym zapominam

Mróz mrozi pragnienia, a reszta z kamienia

 

Odwilży wciąż niema, lodowata matnia

Wszystko przeminęło, mój czas stanął w miejscu

Okna zaszronione, brak jasnego światła

Tylko świeci uśmiech, twój na starym zdjęciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje za poświęcony czas i uwagi .

Starość podobno zaczyna się jak cena świeczek na torcie urodzinowym przekracza cenę tortu, a mi jeszcze trochę brakuje, ale nie ukrywam, że mój wiek to już dojrzała młodość. Jak byłem młodszy i miałem dużo czasu to nie wiedziałem o czym pisać. Teraz odwrotnie tematów dużo, czasu mało, stąd też merytoryczne uchybienia. A temat wiersza to taki  "Powrót do przeszłości".

                                                                                                                                                                    pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzeju - zabolało lekko - smutny ale prawdziwy obraz widzę.

Jestem jak najbardziej za wierszem - no może małe ale ...

                                                                                                                         pozd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, te stare zdjęcia, przypominają czasem piękne chwile, ale przyznam, że oglądając je, staram się przez kilka dni później w miarę możliwości unikać lustra. Cóż, wiek XXL ma swoje zalety i wady, choć na szczęście u mnie ta zima dość często przechodziła w cieplejsze okresy.

Bardzo mi się, mój Drogi Imienniku, spodobał twój wiersz. :)

 

Pozdrawiam

Andrzej D

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuje Alicjo. Smutno wyszło bo "To takie miejsce, taki kraj'

ale następny tekst spróbuję napisać bardziej optymistycznie.

 

                                                                                                  pozdrawiam ciepło i gwieździście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W pływaniu synchronicznym np. moim zdaniem oni (one) jednak bardzo się męczą. W takim w pełni synchronicznym ;-)
    • Akurat ja nie lubię kryminałów, ale podoba mi się ewidentnie epicka swoboda przekazu.  (Chyba polubiłam mamę)
    • odziedziczyłem po mamie zamiłowanie do czytania kryminałów. bywają prawdziwie maniakalne tygodnie, gdy pochłaniam jeden dziennie. czasami bawią mnie (łamane na: żenują) grube nici, jakimi w akcję wplątywany jest główny bohater/bohaterka. jak autorzy doszywają tymi dratwami przypadkowych ludzi, żadnych tam detektywów czy policjantów, do zagadki popełnionej zbrodni, a ci, z sobie tylko znanych powodów, postanawiają ją rozwikłać, pomścić kompletnie obcą osobę, ot, tak sobie stać się zamieszanymi w kryminalną aferę. a może... zróbmy tak samo? zabiorę cię w rejony, gdzie nawet sumienie nie dociera. aby badać, czyja była ta amfa, kastet, kto pchnął nożem, zastrzelił, próbował wymusić. będziemy podsłuchiwać konferujących gangusów, śledzić agresywnych karków, nagrywać dilujących gówniarzy. przylepimy się do morderstwa jakiegoś Wasyla czy Jewgienija. aby przegrać. chcę tego. bo jeśli miałbym głupio zatracić się w czymkolwiek (a wbrew temu, co podpowiada hedonizm – każda zatrata jest równie durna) –  to jedynie z tobą. nie pragnę, oczywiście, leżeć razem w dole, zastrzelony i obsypany wapnem, wżerać się trupio głębiej i głębiej w twoje ciało. ale marzą mi się punkty kulminacyjne, te zjazdy na linie. te runięcia w bezkres.
    • Cień gaju soczystych cytrusów Ochładza marmury portyków Twój uśmiech jak miąższ pomarańczy I dłoń - kromka chleba pachnąca I oczy - szmaragdy z dna morza I uścisk w objęciach wieczności Stoimy jak drzewa czereśni Kwitnący wonnymi płatkami W kościele w świątyni w boskości Gdzie Twoje rumieńce są sacrum Tu Nas cierń zła nie ukłuje Ni burza nie strzaska Nas gradem Lecz wkrótce Nam rozstać się przyjdzie Nie tęsknij - lecz tylko pamiętaj Ten kościół w marmurze portyków Ten cień te cytrusy tę chwilę! 
    • Różne te "jesionki" bywają...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...