Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Łapie mnie w szczypce swego żalu

Rozpaczy karmionej pustką

Podsuwa bólem zniekształcone tony

I tonę w nich

Z rozkoszą

Pozwala mi na to

 

Potem

 

Pieści aksamitem dźwięku

Aż nadto wygładzonym -

Zawsze mu powtarzam

- Druga część Sonaty 

Jest wymuszona

 

On na to

- Pieprzysz -

I zaciąga się cygarem

Jakby upajał się tym słowem

 

Po czym przedstawia mi Obłęd

Który wyłania się z Chaosu

W trzeciej części Sonaty

 

............................................

 

Jeszcze nigdy

wymiana uprzejmości

Nie była tak głęboka

A chocholi taniec -

Tak złudniczo żywym

Opublikowano

Witam -  byłem czytałem ale na obecną chwilę trudno mi ocenić wiersz.

Muzyka i to poważna nigdy nie była dla mnie wygodna - wybacz więc 

moją skromność pod wierszem.

                                                                                                                              pozd.

Opublikowano

Muzyka nie zawsze wierszem się wyraża, tak jak wiersz nie zawsze oddaje muzykę. Emocje w Wierszu, emocje w Muzyce. Oddzielne kryteria. Lecz przelać wiersz w muzykę - muzykę w wiersz. Jednością aczkolwiek osobnością.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dla mnie to świetne,choć nie słucham muzyki poważnej mam wrażenie że doskonale rozumiem o czym piszesz.Te szczypce,pozwala,wymuszona ,no bajka jak dla mnie aż jestem zazdrosny o Beethovena.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W takim razie cieszę się, że wywołałam takie emocje :). Nie ma Pan być o co, ostatecznie Beethoven nie ma pojęcia o istnieniu tego wiersza :D. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...